14.02.2014 19:04 0

Jutro mecz Lechia Gdańsk – Pogoń Szczecin

W sobotę, 15 lutego, o godz. 15.30 piłkarze Lechii Gdańsk rozegrają pierwszy w tym roku mecz ligowy. Na PGE Arenę przyjeżdża szósta w tabeli Pogoń Szczecin, która ma o 3 punkty więcej od zajmujących dziesiąte miejsce biało-zielonych.

W przerwie zimowej w Lechii doszło do trzęsienia ziemi. Wrocławskie Towarzystwo Finansowe, większościowy udziałowiec w klubie, zostało sprzedane za bliżej nieokreśloną sumę bliżej nieokreślonemu konsorcjum niemiecko-szwajcarskiemu (a może portugalskiemu?). Nowy właściciel klubu jest na tyle tajemniczy, że nie chce ujawnić publicznie swojej nazwy. Powody takiego chowania głowy w piasek są nieznane, zostają tylko domysły, ze owo konsorcjum posiada prawa do wielu piłkarzy i może ich przekazywać do Lechii w celach promocyjnych. Kilku z nich już trenuje ze szkoleniowcem Michał Probierzem.

2,5-letni kontrakt podpisał 24-letni Nikola Leković, lewy obrońca z Serbii, który ma sobą występy w reprezentacji młodzieżowej, a ostatnio grał w Vojvodinie Nowy Sad, gdzie był podstawowym zawodnikiem.

3,5-letnią umową związał się z Lechią 18-letni Paweł Stolarski, wielce obiecujący obrońca Wisły Kraków, który jesienią miał w krakowskim klubie podstawowe miejsce w składzie.

Kolejnym piłkarzem, który podpisał dłuższą umowę (3,5 roku), jest japoński pomocnik Tsubasa Nishi, znaleziony przez skautów w Gwardii Koszalin.

Trzej zawodnicy zostali wypożyczeni do końca rozgrywek: pomocnik Maciej Makuszewski (eks Jagiellonia Białystok) oraz rosyjski napastnik Zaur Sadajew (obaj z Tereka Grozny, 14. drużyny ligi rosyjskiej). Nie mieli w Tereku stałego miejsca w składzie. Z Legii Warszawa przyjechał grający w kilku reprezentacjach młodzieżowych 19-letni pomocnik Aleksander Jagiełło. Ostatnio Jagiełło był wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała, gdzie robił dobre wrażenie.

Z Lechii odszedł Daisuke Matsui, który z ciężarną żoną wrócił do Japonii i będzie grał w II lidze. Do Chojniczanki wypożyczono napastnika Adama Dudę, a do Wisły Płock na wypożyczenie może trafić pomocnik Łukasz Kacprzycki. Do rezerw zesłano bramkarza Sebastiana Małkowskiego, który rozegrał kilka meczów w rundzie jesiennej.

Jest też w Lechii nowy członek zarządu, który odpowiada za sprawy sportowe. To Andrzej Juskowiak, bardzo znany i popularny przed laty reprezentant Polski, król strzelców i srebrny medalista olimpijski z Barcelony (1992), napastnik m.in. Lecha Poznań, Sportingu Lizbona, Borussi Moenchengladbach, Olympiakosu Pireus i VfL Wolfsburg. Ostatnio Juskowiak udzielał się jako komentator telewizyjny.

  • Możemy się spodziewać jeszcze jednego, dwóch transferów. [Okno transferowe w Polsce kończy się z końcem lutego – k.g.] W tym sezonie chcemy zająć miejsce w najlepszej ósemce Ekstraklasy i powalczyć o Puchar Polski – deklaruje Juskowiak. - Długofalowym planem jest zbudowanie czołowego polskiego zespołu, który będzie grał w europejskich pucharach.

Czy nowi piłkarze podniosą znacząco poziom gry Lechii? Częściowa odpowiedź padnie w sobotę. Awansować do czołowej ósemki i zagrać we wprowadzonych po raz pierwszy w tym sezonie play-offach nie będzie łatwo, gdyż o takim zaszczycie myślą jeszcze w dwunastu innych zespołach. Do końca rundy zasadniczej zostało dziewięć kolejek.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...