21.03.2013 16:04 0

Puckie kluby za darmo na salach MOKSiR-u?

Kluby sportowe z Pucka nie chcą płacić za wynajmowanie pomieszczeń Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu. Obecnie dyrektor ośrodka pobiera od nich opłaty w wysokości 25% ceny rynkowej. Jak podkreśla – nie może wynajmować za darmo bo zabraniają mu tego przepisy.

Sprawę na ostatniej sesji poruszył wiceprzewodniczący Rady Miasta Puck, Piotr Kozakiewicz – jednocześnie prezes klubu sportowego Korab. Jego zdaniem sportowcy w Pucku są traktowani gorzej niż bezdomne zwierzęta.

Jak tłumaczy – miasto Puck na granty dla klubów sportowych przeznaczyło 40 tysięcy złotych, podczas gdy na zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom chce wydatkować 45 tysięcy złotych.

  • Kluby ledwo wiążą koniec z końcem. Mogą o swoim klubie powiedzieć, że w zeszłym roku z grantów otrzymaliśmy 20 tys. zł, a w tym 12 tys. Pozostawię to bez komentarza - mówi Piotr Kozakiewicz.

Kluby sportowe – oprócz niższych grantów, dostały też faktury od dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji za korzystanie z pomieszczeń ośrodka. Korab Puck jako jedyny faktury nie chce zapłacić, choć zdaniem szefa MOKSiR-u, Janusza Klimczuka - powinien.

  • Powinien zapłacić, w tym czym się zobowiązał dla MOKSiR-u. Jeżeli korzystał z tych obiektów, a korzystał od września do grudnia, wszystkie kluby w Pucku zapłaciły należności, Korab tego nie zrobił. Powiedział, że jest to niezgodne z prawem, zastanawiamy się teraz jak to rozwiązać - wyjaśnia Janusz Klimczuk.

A chodzi o blisko 3 tysiące złotych. Inne kluby zapłaciły. Korab po konsultacjach z prawnikiem odmówił, bo zdaniem prezesa Piotra Kozakiewicza – nie będzie dwa razy płacić za to samo.

  • MOKSiR otrzymał 35 tys. zł na udostępnienia nie tylko naszemu, a wszystkim klubom z miasta, obiektów po 25 godzin na każdy klub. Trzymamy się litery prawa, korzystaliśmy z tych obiektów w myśl tego porozumienia – tłumaczy Piotr Kozakiewicz.

Umowa pomiędzy stronami jest jednak mało precyzyjna, bo choć widnieje w niej zapis o 35 tysiącach złotych, to rzeczone 25 godzin jest tylko umowne.

Burmistrz Pucka, Marek Rintz zapewnił podczas sesji, że przeznaczy na sport dodatkowe środki z puli oświatowej, ale dopiero gdy takie się znajdą.

  • Trzeba usiąść i porozmawiać, by rozwiązać problem. To jest to, co powiedział mój zastępca, najpierw policzmy pieniądze i wtedy obiecajmy klubom. Jeśli Rada Miasta np. przyjęła, że będę mógł przeznaczyć dodatkowe pieniądze na sport, to je przeznaczę – zapewnia Marek Rintz.

Pieniędzy na razie nie ma, ale mają się znaleźć w nadwyżce budżetowej, która pojawi się w kwietniu. Wówczas również zaplanowano w ratuszu debatą nt. Sportu.  


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...