28.11.2017 17:30 5 Redakcja

Kaszubi ostrzegają: szkołom wiejskim grozi likwidacja

Archiwum

Po raz kolejny dochodzi do spięcia na linii środowiska kaszubskie – polski rząd. Po niefortunnych słowach wojewody o pomorskim separatyzmie, teraz ministerstwo edukacji zamierza przeznaczyć mniej pieniędzy na naukę języka kaszubskiego. Na Nordzie ponownie zawrzało.

„Ministerstwo Edukacji Narodowej chce od 2018 roku obniżyć subwencje na dzieci uczące się języka kaszubskiego. Wraca groźba fali likwidacji szkół wiejskich na Kaszubach!" - zdjęcie z takim podpisem, sygnowane logiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, pojawiło się w sieci.

źródło: kaszubi.pl

Od 1 stycznia 2018 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej zamierza drastyczną obniżkę subwencji oświatowej dla samorządów z tytułu prowadzenia szkół z nauczaniem języka regionalnego/kaszubskiego. Zapowiada też kolejne obniżki z tego tytułu subwencji w 2019 roku - czytamy na portalu.

Autorzy wpisu tłumaczą, że z symulacji skutków finansowych zmian, wynika jasno, iż samorządy będą zmuszone do cięć w swoich budżetach. To z kolei odbije się na gminnej i powiatowej oświacie.

Najdotkliwiej uderzy to szkoły gminne z terenu powiatu kartuskiego, kościerskiego, chojnickiego, bytowskiego, wejherowskiego, puckiego, lęborskiego, gdańskiego i słupskiego - wyliczają.

Sprawę skomentował również Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Poinformował, że "efektem planowanych zmian jest zmniejszenie dofinansowania nauki języka kaszubskiego o około 13 milionów złotych. Decyzja dotyczy ponad 20 tysięcy pomorskich uczniów oraz około 70 pomorskich samorządów terytorialnych".

Język kaszubski to część naszej tożsamości, o zachowanie której od dawna zabiegamy. Ograniczenie finansowania to działanie wymierzone przede wszystkim w szkoły wiejskie i osłabienie szans na przetrwanie jedynego języka regionalnego w Polsce oraz dziedzictwa kulturowego z nim związanego. Pytanie, czy pomysł ministerstwa nie pokazuje szerszego podejścia obecnej władzy do Kaszubów i Pomorza. Ostatnio mieliśmy okazję zapoznać się z tym podejściem w przemówieniu wojewody Drelicha z okazji Święta Niepodległości – napisał na swoim facebookowym profilu marszałek Struk, nawiązując do spięcia, które zaistniało pomiędzy reprezentantem rządu polskiego na Pomorzu a środowiskami kaszubskimi. O tej sprawie pisaliśmy tutaj oraz tutaj.

W reakcji na plany resortu Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie wystąpiło do minister Anny Zalewskiej z wnioskiem o nieobniżanie samorządom subwencji oświatowej dla uczniów należących do danej mniejszości narodowej, mniejszości etnicznej oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym. Ich prośbę może wesprzeć każdy.

Język, kultura i tradycja kaszubska są naszym wspólnym dziedzictwem. Przez pokolenia społeczności pielęgnujące i przekazujące te wartości stanowiły kotwicę trzymającą Polskę przy Bałtyku. W ostatnich kilkunastu latach w przekazywaniu tych rodzimych kaszubskich wartości wielkim wsparciem były szkoły. Nie pozwólmy tego dorobku zniszczyć! Prosimy każdego: osoby fizyczne, instytucje czy samorządy o wsparcie w Ministerstwie Edukacji Narodowej naszego głosu i postulatu o nieobniżanie subwencji oświatowej na uczniów uczących się języka kaszubskiego i języków mniejszości narodowych oraz etnicznych, bo Polska jest naszym wspólnym domem! – apelują Kaszubi.

Oficjalne pisma należy kierować na adres: Ministerstwo Edukacji Narodowej, al. J. Ch. Szucha 25, 00-918 Warszawa, fax. 22 34 74 261 lub mailowo na skrzynkę: [email protected].


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...