02.07.2015 12:04 0

Czy księgowa musi biegać?

źródło: Youtube

Trwa czwarta edycja ogólnopolskiej kampanii społecznej „SM-walcz o siebie”, której ambasadorem jest mieszkaniec powiatu wejherowskiego – Tomasz Iwaniuk, który choruje na SM.

Celem tegorocznej kampanii jest zbudowanie świadomości, że stwardnienie rozsiane to choroba, której nie wolno się poddawać, a sposobami na jej wyleczenie jest odpowiednia farmakologia i rehabilitacja. Mimo iż stwardnienie rozsiane jest chorobą ciężką i przewlekłą, to właściwa terapia, rozpoczęta na wczesnym etapie coraz częściej daje szansę na w pełni normalne funkcjonowanie.

  • W tym roku zdecydowaliśmy się pokazać osoby chore na SM w codziennych rolach społecznych ze szczególnym naciskiem na pracę zawodową. Tym razem, pokazujemy osoby z widocznymi dysfunkcjami – osobę na wózku, poruszającą się o kulach, które w zestawieniu z odpowiednimi hasłami wyraźnie pokazują, że wartość człowieka definiuje to, kim on jest, a nie to, jak w danym momencie się porusza - tłumaczy Malina Wieczorek, pomysłodawczyni kampanii.

Jednak diagnoza stwardnienia rozsianego wciąż jest postrzegana jak wyrok, a choroba jako nieuchronnie prowadząca do kalectwa, niepełnosprawności, a przez to wykluczenia chorych z życia społecznego.

  • Badanie wśród ogółu Polaków potwierdza, że ten stereotyp jest dość silny. Choroba jest widziana przede wszystkim przez pryzmat problemów z poruszaniem się, równowagą i motoryką ciała. Co trzeci Polak uważa, że osoby chore na SM muszą jeździć na wózku. Mitów na ten temat jest bardzo dużo, na przykład ponad połowa Polaków wierzy, że SM to choroba śmiertelna - informują specjaliści.

Więcej informacji dotyczących kampanii można znaleźć TUTAJ.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...