Owoce – towar luksusowy

Ceny owoców szaleją. Za kilogram czereśni zapłacimy około 16 zł, a truskawek 8 zł. Również za maliny i agrest zapłacimy więcej niż w ubiegłym roku.

• Nie mieści mi się to w głowie. Co roku owoce i warzywa są droższe. Pieniędzy jednak mi nie przybywa. Nie stać mnie na ich kupno. Stały się pewnego rodzaju rarytasem. Ja nie mieszkam sama, mam też dzieci o których ciągle muszę myśleć. Dostarczać im witamin, które znajdują się w owocach. Jest mi po porostu przykro. Nie jestem w stanie kupić świeżych owoców mimo, że czekaliśmy na to cały zimowy sezon. Czy udam się na targ czy do sklepu to ich ceny tak samo odpychają. Nawet chleb podrożał, a jeśli mam wybierać pomiędzy nim a owocami to oczywiście wybiorę pierwszą opcję – mówi Pani Danuta z Wejherowa.

Cieszyć się mogą jednak ogrodnicy dla których droższe ceny są wynikiem niesprzyjających warunków pogodowych podczas wiosny. Chodzi tu głównie o przymrozki, które spowodowały, że owoców jest po prostu mniej. Rosną także ceny środków ochrony roślin a także wypłaty dla pracowników podejmujących się zbioru owoców. Wszystko zatem składa się w spójną całość.

Na straganach z roku na rok ubywa klientów, świadczy o tym wypowiedź pani pracującej na hali targowej w Chyloni: W tym roku jest jeszcze gorzej niż w latach poprzednich. Mniejsza ilość klientów nie cieszy mojego szefa. Większych obrotów mogę się spodziewać jedynie w sobotę, ale to i tak nie jest to co w tamtym roku. Ludzie nie mają pieniędzy. Wszystko drożeje. Sprawa jest zatem jasna.

W najbliższym czasie nie czekajmy zatem na poprawę tej sytuacji. Jedyne na co możemy liczyć to na przychylność pogody i na to, żeby nie „płatała nam figlów”.