Miłośnicy jednośladów w Jastrzębiej Górze

Nie chodzi o szybką jazdę, wyprzedzanie czy wyścigi z samochodami. Jeżdżą dla przyjemności, po to żeby zwiedzić okolicę i poczuć wiatr we włosach. Kochają swoje maszyny i to dzięki nim mogą się spotkać i poznawać. W miniony weekend w Jastrzębiej Górze odbył się VII Zlot Motocyklowy Morsownia 2012.

• Zloty organizujemy dwa razy w roku, na początku sezonu i pod koniec. Oprócz tego mamy coroczny zlot na grunwaldzie podczas bitwy – mówi jeden z organizatorów, Mariusz Kozłowski, Grupa Morsowa motocyklistów z Trójmiasta.

Na zlot przyjechało 217 osób na 136 motocyklach z całej Polski. Drugiego dnia zlotu odbyła się parada, w której uczestniczyły wszystkie maszyny. Zlotowcy pojechali do Helu, tam zwiedzali fokarium i latarnię. Następnie zorganizowano liczne konkursy.

Stali bywalcy powtarzają, ze spotkania to nie tylko dobra zabawa, ale również integracja z nowymi członkami. Co ciekawe na zlocie można było również spotkać kobiecą przedstawicielkę. Motocyklowe hobby nie jest popularne wśród kobiet, jednak znalazła się wśród nich wielka fanka jednośladów.

• Polecam wszystkim paniom, żeby nie jeździły z tyłu za panami tylko wzięły kierownicę we własne ręce. Jeździ się naprawdę wspaniale – zachęca Anna Bogusławska z Otwocka.