Wojewoda unieważnił pozwolenie na budowę biogazowni

Mieszkańcy Łebcza zorganizowali we wtorek spotkanie. Głównym tematem była biogazownia, która ma powstać w miejscowości. Do wczorajszych rozmów nie zaproszono władz oraz przedstawicieli inwestora.

• Boimy się o to, że nie będziemy mogli normalnie funkcjonować w tym otoczeniu – apelują mieszkańcy.

Na zebraniu przedstawiono zagrożenia związane z powstaniem biogazowni oraz omówiono kwestie prawne i nieprawidłowości jakie towarzyszą inwestycji. Łebczanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości nie chcą bigazowni, ponieważ jest usytuowana za blisko domów mieszkalnych.

• Mieszkam 200 m od tego przedsięwzięcia. Są tu trzy czynniki, pierwszy to jest smród, drugi hałas no i trzeci, to jest zdrowie ludzkie. Wiadomo, że tam będzie fetor i będzie wydostawał się chlorowodór, który jest szkodliwy, jeżeli nie będzie wiatru będzie się ścielił. Boje się o swoje życie i zdrowie – mówi Mateusz, mieszkaniec Łęczyc.

Inwestor zaproponował łebczanom wyjazd do biogazowni, która znajduje się w Czechach i została zbudowana w takiej samej technologii. Mieliby sprawdzić jak wygląda życie w okolicy takiego obiektu i jak działa sama biogazownia. Mieszkańcy nie chcą skorzystać z oferty. Uważają, że taki wyjazd nie ma sensu, gdyż biogazownia zagranicą znajduje się dalej od zabudowań mieszkalnych, niż ta która miałaby powstać w Łebczu.

• Przejechać półtora tysiąca km tylko po to by zobaczyć, że tamta biogazownia nie jest 140 metrów od budynków mieszkalnych? - pyta Robert Margol.

Na wczorajszym spotkaniu zbierano podpisy przeciwko inwestycji. Mieszkańcy planują założyć stowarzyszenie.

• Dalej będziemy robić wszystko żeby ratować czyste powietrze w Łebczu i całym pobrzeżu kaszubskim, obejmującym Gnieżdżewo, Strzelno i Władysławowo. Zrobimy wszystko, żeby doprowadzić do tego, aby zmieniono lokalizację budowy biogazowni – informuje Joanna Gajdamowicz.

Aktualizacja 13:30

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski unieważnił pozwolenie na budowę biogazowni w Łebczu. Uznał, że zostało wydane z naruszeniem prawa i jest niezgodne z planem zagospodarowania.