09.03.2024 09:00 18 TS/KMP Sopot

W kaplicy ukradł pieniądze ze skarbonki. To były datki dla biednych

źródło: KMP Sopot

Po wejściu do kaplicy podszedł do ołtarza, zatrzymał się na chwilę i wracając stanął za ostatnią z ławek. Ze znajdującej się tam skarbonki ukradł pieniądze. Zdarzenie zostało uwiecznione na kamerze monitoringu.

Do policjantów z Sopotu zgłosił się ksiądz i powiadomił o włamaniu do metalowej skarbonki zamykanej na klucz. Skarbonka znajdowała się w kaplicy w Sopocie, skąd sprawca w dniu 28 lutego 2024 roku - jak poinformowali mundurowi - ukradł około 1 tys. zł. Zdarzenie zostało uwiecznione w zapisie z monitoringu.

Analizując to nagranie policjanci od razu rozpoznali sprawcę. Był to dobrze im znany 59-letni recydywista, który nie ma stałego miejsca pobytu i który w styczniu 2024 roku dwukrotnie był w tej kaplicy - informuje podkom. Lucyna Rekowska, oficer prasowy Komenda Miejska Policji w Sopocie.

Jak przekazali stróże prawa za pierwszym razem wspomniany mężczyzna włamał się do kościelnej skarbonki, z której ukradł pieniądze w kwocie 50 złotych, a do tego zniszczył figurę anioła o wartości 1350 złotych. Za drugim razem 59-latek próbował ukraść skarbonkę z przytwierdzonym do niej aniołem i pieniędzmi w kwocie 2 złotych i 50 groszy.

Teraz sprawca po wejściu do kaplicy podszedł do ołtarza, zatrzymał się na chwilę i wracając stanął za ostatnią z ławek, gdzie znajdowała się skarbonka na datki dla biednych osób. 59-latek pokonał zabezpieczenie tej skarbonki, wyciągnął pieniądze i wyszedł - przekazuje podkom. Lucyna Rekowska.

Kryminalni z Sopotu zatrzymali na jednej z ulic miasta poszukiwanego 59-latka i przewieźli go do komendy miejskiej. Na podstawie zebranych dowodów usłyszał on zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy i za to przestępstwo wkrótce odpowie przed sądem.

Ale to nie koniec sprawy...

— Od kilku dni 59-latek bez stałego miejsca pobytu poszukiwany był przez policjantów z Malborka na podstawie nakazu doprowadzenia do najbliższego aresztu lub zakładu karnego. Po nocy spędzonej w policyjnej celi funkcjonariusze przewiozą go do aresztu celem odbycia zasądzonej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za popełnione wcześniej przestępstwa - mówi oficer prasowy sopockiej policji.

Za kradzież z włamaniem w warunkach recydywy grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...