05.02.2024 12:30 21 PM

Nie wiedział, że odpala fajerwerki. Skandaliczny finał WOŚP

źródło: Sławomir Niedzwiedzki / Facebook

Prowadzący finał WOŚP w Rumi myślał, że odpala fontannę sceniczną, a nie fajerwerki. To on dostarczył materiały i je uruchomił. Specjalna miejska komisja zbadała sytuację sprzed tygodnia, gdzie na zamkniętej hali jak pociski, w każdym kierunku, strzelały środki pirotechniczne.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w niedzielę (28 stycznia). Podczas 32. finału WOŚP w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rumi odpalono fajerwerki.

Miasto powołało specjalną komisję, która od poniedziałku (29 stycznia), do czwartku (1 lutego) prowadziła swoje działania, aby ustalić przyczynę tego zdarzenia.

Osoby, które wchodziły w skład tej komisji stwierdziły, ze na hali MOSiR-u nigdy zgodnie z przepisami prawa nie powinno odbyć się wydarzenie z udziałem materiałów pirotechnicznych, czyli fajerwerków. Program nie był konsultowany z urzędem miasta Rumi ani ze strażą pożarną – informuje Piotr Szymański, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Rumi.

Komisja miejska stwierdziła, że osobą odpowiedzialna za dostarczenie materiałów i ich odpalenie był prowadzący wydarzenie. W wyjaśnieniach, mówił, że był przekonany iż stosuje tak zwaną fontannę sceniczną, nie natomiast materiały pirotechniczne w postaci fajerwerków.

Dyrektor MOSiR-u nie była świadoma, że na hali zostaną odpalone fajerwerki. Wiedziała natomiast o fontannie scenicznej.

Na terenie obiektu podczas wydarzenia przebywała ochrona oraz opieka medyczna. Hala posiada wszystkie zezwolenia i certyfikaty. Tutaj nie ma żadnych uchybień – dodaje Piotr Szymański.

W trakcie pokazu dyrektor nie przebywała na hali. Zajmowała się zliczaniem funduszy zebranych w ramach finału WOŚP. Natomiast w samej hali nie odnotowano samych uszkodzeń.

Urząd Miasta w Rumi stwierdził, że nadzór nad wydarzeniem nie był prowadzony należycie, w związku z tym pani dyrektor została ukarana naganą, a obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. Swoje postępowania wszczęły służby. Od ich wyników zależne będą też kolejne kroki Urzędu Miasta Rumi – zaznacza rzecznik miasta.

Równocześnie przygotowywane jest zarządzenie burmistrza Rumi, którego celem będzie zakaz używania wszelkich materiałów pirotechnicznych na terenie miejskich jednostek.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...