Zamarznięte jezioro to nie miejsce do zabawy

Przed nami okres ferii świątecznych, a co za tym idzie wolnego czasu i młodzieży. Wejherowscy policjanci przypominają- uważajmy na lodzie – zamarznięte sadzawki, jeziora i stawy to nie są miejsca do zabawy.

Aby czas przedświąteczny był przyjemny i co najważniejsze bezpieczny, zwracajmy szczególną uwagę na przestrzeganie podstawowych zasad.

Zamarznięte zbiorniki wodne takie jak jeziora, sadzawki i stawy, mogą być bardzo nie bezpieczne.

— Jeśli to możliwe, zorganizujmy dzieciom zabawy na nadzorowanych lodowiskach i ślizgawkach. Będziemy wtedy pewni, że nasze pociechy mają zapewnioną fachową opiekę osób dorosłych- upominają wejherowscy mundurowi.

Co zrobić, by móc cieszyć się przedświątecznym czasem bez trosk? Przede wszystkim należy przestrzec dzieci, aby bez opieki dorosłych nigdy nie wchodziły na zamarznięte zbiorniki wodne. Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić na lód, jeśli w pobliżu nikogo nie ma, co dotyczy to także wędkarzy. Bawiąc się na lodzie, nie należy trzymać rąk w kieszeniach, bowiem w razie wpadnięcia do wody łatwiej można się wydostać na powierzchnię.

— Szczególnie niebezpieczne są miejsca w pobliżu ujścia rzek i kanałów, nurtów rzek, ujęć wody, mostów, pomostów i przy brzegach, ponieważ zwykle w tych miejscach lód jest cieńszy. Należy też unikać miejsc zacienionych, gdzie przez pokrywę lodową widać płynącą wodę- przypominają wejherowscy mundurowi.

Jeśli natomiast usłyszymy trzeszczenie lodu, nie zatrzymujmy się, ale natychmiast zawróćmy w kierunku brzegu.