W ostatnich miesiącach gdańscy strażnicy miejscy wystawili 125 mandatów dla użytkowników hulajnóg. Ponadto odholowali 50 takich pojazdów. Największy problem ze źle zaparkowanymi hulajnogami jest w pasie nadmorskim i centrum miasta.
Hulajnogi szybko i tłumnie opanowały polskie miasta. Dzięki aplikacjom istnieje możliwość szybkiego wypożyczenia takiego pojazdu. Niestety, to także kłopoty dla innych użytkowników dróg. Stoją zaparkowane na środku chodnika i uniemożliwiają swobodne przejście. W Gdańsku problemem zajęła się straż miejska.
— Od początku lipca do 24 października br. strażnicy miejscy odholowali na parking administracyjny 56 hulajnóg. Funkcjonariusze usunęli je na koszt użytkownika. Do tej pory, w związku z popełnionymi wykroczeniami, wystawili oni dwa mandaty w wysokości 200 zł, a pięć osób pouczyli. Ukarani, bądź pouczani przez SM, byli mieszkańcami zarówno Gdańska, jak i sąsiednich miast i mniejszych miejscowości. Większość spraw jest nadal prowadzonych, więc liczba osób ukaranych zapewne wzrośnie – czytamy na portalu gdansk.pl.
Najwięcej pracy strażnicy mieli w okolicach mola w Brzeźnie i centrum Gdańska. Najczęściej hulajnogi były pozostawione na środku ścieżek rowerowych.
— W większości przypadków kierujący hulajnogą elektryczną zignorowali zakaz przewożenia innej osoby, zwierzęcia lub ładunku - tłumaczy Robert Kacprzak.
Łącznie strażnicy wystawili 125 mandatów dla użytkowników hulajnóg, a w dwóch przypadkach sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
