10.10.2022 13:57 5 WH

Cztery ofiary wypadku łodzi wycieczkowej w Gdańsku

Fot. gdansk.pl

Gdańska prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym. Chodzi o sobotni (8 października) wypadek, do którego doszło na Motławie, gdzie przewróciła się łódź wycieczkowa. Nie żyją cztery osoby. W niedzielę (9 października) wieczorem zmarła kolejna pasażerka. Bilans ofiar to mężczyzna i dwie kobiety, w tym jedna w zaawansowanej ciąży. Niestety, nie udało się uratować życia nienarodzonego dziecka.

W sobotę (8 października) około godziny 15:00 drewniana łódź wycieczkowa Galar Gdański wywróciła się na kanale portowym. Akcję ratunkową rozpoczęły jednostki, znajdujące się w pobliżu wypadku.

Zobacz także: Wypadek łodzi wycieczkowej na Motławie. Nie żyją trzy osoby

Na pokładzie było 14 osób. Na miejscu zginął około 60-letni mężczyzna. W szpitalu zmarły kolejne dwie pasażerki. Jedna z nich, 27-latka była w zaawansowanej ciąży. Jej dziecka nie udało się uratować. Bilans ofiar to 4 osoby.

Zaraz po zdarzeniu policja informowała, że do wypadku doszło najprawdopodobniej wskutek wysokiej fali, wywołanej prawdopodobnie przez pracujące w pobliżu holowniki.

Przyczyny zdarzenia bada prokuratura. W sobotę (8 października) rozpoczęło się śledztwo w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym z art. 173 Kodeksu Karnego.

W sobotę zatrzymano dwóch członków załogi łodzi. Planowane są dalsze czynności z ich udziałem.

Do niedzieli były realizowane intensywne czynności – przesłuchania świadków i osób na pokładzie, zabezpieczono łódź, przeprowadzono oględziny z biegłym, sporządzono opinie sądowo-lekarskie. Dzisiaj przeprowadzono sekcję zwłok – mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Wkrótce mają pojawić się wstępne wyniki sekcji zwłok.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...