02.04.2022 13:02 1 WH/pomagam.pl

Przeżył wypadek na morzu - teraz walczy, aby wybudzić się ze śpiączki

Fot. Pomagam.pl

Pod koniec lutego kapitan jachtu wypadł za burtę na Bałtyku. 26-letni Michał przeżył hipotermię, ale obecnie jest w śpiączce. Rodzina zorganizowała zbiórkę na jego leczenie. Celem jest 250 tys. złotych.

Kilka tygodni temu na łamach portalu informowaliśmy o wypadku na morzu. 23 lutego około godziny 10:20 z jachtu wysłano sygnał May Day. Za burtą znalazł się kapitan. W wodzie przebywał ponad godzinę.

Michał wraz z załogą wyruszyli po raz kolejny na morze. Mimo trudnych warunków, radzili sobie. Siedem w skali Beauforta. Silny wiatr nie pozwalał płynąć na żaglach, więc trzeba było je zrzucić. Michał miał to zrobić – wtedy porwała go fala - relacjonuje rodzina. - Michał walczył, trzymał linę rzuconą przez kompanów ze statku. Fale chciały go zabrać, lecz załoga walczyła jak mogła, by go utrzymać. Michał stracił przytomność i puścił linę. Załoga nie mogła nic zrobić.

Po akcji ratunkowej Michał znalazł się w szpitalu w Karlskronie w stanie krytycznym - jego serce nie biło, a temperatura ciała wynosiła 21℃. Chłopak znajduje się w śpiączce. Jak mówią lekarze, z dnia na dzień jego stan się zmienia, staje się bardziej kontaktowy, zaczyna otwierać oczy. Najbliższym wraca nadzieja na szczęśliwy powrót.

Wraz z rodziną chcemy pomóc Michałowi w rehabilitacji. Sprawić, by znów mógł wrócić do swojego życia sprzed wypadku. Dlatego potrzebne są środki, które mu to umożliwią. Będziemy robić wszystko, żeby mój brat wrócił do pełnej sprawności, ale niestety do tego jeszcze daleko. Pieniądze ułatwią nam pokrycie gigantycznych kosztów rehabilitacji, jak i urządzeń niezbędnych do jego dalszego życia. Niestety nie jesteśmy w stanie zapewnić mu najlepszej opieki jaka jest możliwa, dlatego prosimy o to Was - czytamy w opisie zbiórki.

Kwestę określono na 250 tys. złotych. Jak na razie brakuje ponad 100 tys. złotych.

Zbiórka znajduje się tutaj


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...