30.09.2011 11:13 0

Już jutro Marsz „puszczalskich” w Gdańsku

Cokolwiek ubiorę i jakkolwiek się zachowam, zawsze zachodzi możliwość, że nazwą mnie „puszczalską” - piszą organizatorzy Marszu „puszczalskich”, który w sobotę odbędzie się w Gdańsku.

Ruch SLUTWALK nazwany w Polsce MARSZEM „PUSZCZALSKICH”, to inicjatywa będąca odpowiedzią na słowa kanadyjskiego konstabla Michaela Sanguinetti. Na wykładzie dla studentów prawa stwierdził on, że kobieta, która ubiera się i zachowuje jak „puszczalska” (slut), jest współwinna dokonanego na niej gwałtu. Pomimo wymuszonych przeprosin ta wypowiedź wywołała oburzenie środowisk broniących praw kobiet i zapoczątkowała, jak to określiła amerykańska feministyczna blogerka i dziennikarka Jessica Valenti „najbardziej udaną feministyczną akcję ostatnich dwudziestu lat”.

  • Wielu uczestników akcji (gdyż na manifestacjach pojawiają się nie tylko kobiety) ubiera się maksymalnie wyzywająco. Estetyka takich strojów nie zawsze cieszy oko ale jej właściwym celem jest utrwalenie sposobu myślenia o gwałcie jako akcie, w którym zawsze występuje nie tylko ofiara ale też sprawca. Opisany problem dotyczy każdego miejsca na świecie i przez cały czas nie traci na aktualności. Również w Polsce – wyjaśniają organizatorzy marszu.

  • Wspólnie wykrzyczmy głośno, że prawo powinno chronić nas, nie naszych napastników! - nawołują organizatorzy akcji.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...