05.03.2021 13:30 0 NW/TTM

#płucawiktorii potrzebują naszej pomocy

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Od szóstej klasy szkoły podstawowej uczy się zdalnie, a wyzwanie stanowi pokonanie kilku schodków. Chora na mukowiscydozę 17-letnia Wiktoria z Wejherowa ma szansę już niedługo otrzymać nowe płuca. Jednak żeby przeszczep był możliwy i udany konieczne jest przyjmowanie bardzo drogiego leku. Roczna terapia to koszt ponad miliona złotych.

Siedemnastoletnia Wiktoria nie wie co to znaczy beztroskie życie. Jej każdy dzień wygląda niemal tak samo. Mimo ogromnych chęci do działania, możliwości są ograniczone, bo zabiera je dziewczynie choroba. Wyzwaniem stają się proste rzeczy, takie jak wejście po schodach. Wiktoria stara się jednak prowadzić – na tyle, na ile to możliwe – normalne życie.

Budzę się i muszę zrobić inhalację. Potem mam lekcje i znowu inhalacje. Zjem obiad i ponownie inhalacje - mówi Wiktoria Wensierska w wypowiedzi dla Twojej Telewizji Morskiej

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Wiktoria choruje od urodzenia, ale zdiagnozowano ją dopiero, gdy miała dwa latka. Lekarza podczas tzw. bilansu zaniepokoił duży brzuszek i częste problemy gastryczne. Obawy potwierdziły się, a mama wejherowianki usłyszała diagnozę: mukowiscydoza.

Gdy Wiktoria miała 4 lata mama zapisała ją na tańce. Niestety choroba jest podstępna i nieobliczalna. Dziewczynka przestała przybierać na wadze, więc lekarz zalecił założenie PEGA (przetoka, która umożliwia podanie pokarmu do żołądka). Konieczna była rezygnacja z tańca, a rozpoczęły się częste wizyty i pobyty w szpitalu.

Szansą na lepsze życie jest przeszczep płuc, na który 17-latka już czeka. Żeby operacja przebiegła pomyślnie, a Wiktoria nie cierpiała do tego czasu tak mocno, konieczne jest przyjmowanie leku. Jego koszt jest jednak ogromny – to ponad milion złotych.

Wiktoria jest teraz w słabszej kondycji, bo ma bardzo słabą spirometrię, która wynosi 21 procent, a normalnie u zdrowych wynosi ona powyżej 80 procent. Lek poprawia stan zdrowia chorego. Niewykluczony jest przeszczep płuc, ale lek może ją na tyle wzmocnić, że operacja będzie przebiegać o wiele łagodniej - wyjaśnia Beata Wensierska, mama 17-latki.

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Lek pomoże nastolatce dotrwać do zabiegu i z sukcesem przez niego przejść, dzięki czemu będą mogły spełnić się jej marzenia – chociażby te podróżnicze.

Mieszkankę Wejherowa wesprzeć można za pośrednictwem internetowej zbiórki. Na Facebooku powstała także grupa Pomoc dla Wiktorii – licytacje.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...