18.01.2021 13:30 3 NW/KPP w Wejherowie

Pijani i bez uprawnień postanowili wsiąść za kółko - zostali zatrzymani

Fot. archiwum

Policjanci zatrzymali podczas weekendu dwóch nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Kierowcy niebawem zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty. Mogą spędzić do 2 lat „za kratkami”.

Do dwóch zatrzymań doszło w piątek (15 stycznia) i w niedzielę (17 stycznia).

W piątek policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierowcę w Bolszewie. Podczas interwencji w sprawie zdarzenia drogowego mundurowi przebadali jego uczestników alko-testem i okazało się, że 34-letni kierowca volkswagena golf miał około 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.

Do kolejnego zatrzymania doszło w niedzielę w Rumi. Policjanci prewencji skontrolowali kierowcę motoroweru. Badanie wykazało, że 41-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Jak informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, obaj mężczyźni poniosą konsekwencje przed sądem rejonowym. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

„Policjanci przypominają i apelują: Piłeś, nie jedź! Nietrzeźwi kierowcy stanową bardzo duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, dlatego kierowco pamiętaj, aby podróżować bezpiecznie należy być wypoczętym i trzeźwym, a podczas jazdy stosować się do przepisów ruchu drogowego”, czytamy w komunikacie policji.

Do kolejnych zatrzymań doszło na terenie Gdańska

W weekend (15-17 stycznia) policjanci zatrzymali ośmiu kierowców, którzy nie mieli stosownych uprawnień do prowadzenia pojazdu, a mimo to postanowili wsiąść za kółko.

Pierwszy z kierowców trafił w ręce policjantów w piątek podczas obsługi zdarzenia drogowego. 37-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków ruchu i najechał na tył samochodu, który jechał przed nim. Okazało się, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania.

W sobotę popołudniu mundurowi zatrzymali trzech kierowców bez uprawnień. Wśród nich był 36-letni kierowca audi który został zatrzymany do kontroli po godz. 18:00 na ulicy Chłopskiej.

Podczas sprawdzania danych mężczyzny okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania, bo w październiku 2020 roku stracił swoje prawo jazdy w związku z przekroczeniem 24 punktów karnych. Godzinę później na ul. Ku Ujściu podczas kontroli 44-letniego kierowcy volkswagena, okazało się, że mężczyzna nie może kierować samochodem, ponieważ ma zatrzymane prawo jazdy za to, że kierował nim, będąc pod wpływem alkoholu – czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Natomiast w niedzielę funkcjonariusze wyeliminowali z ruchu drogowego kolejnych czterech kierowców. Wśród nich był 26-latek z Gdańska kierujący bmw. Po dokładnym sprawdzeniu mężczyzny na jaw wyszło, że decyzją starosty ma on zatrzymane prawo jazdy na sześć miesięcy, po tym, jak w październiku 2020 roku przekroczył prędkość dozwoloną powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym, a następnie w grudniu 2020 roku.

Nie zastosował się do decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy i został zatrzymany do kontroli drogowej. 26-latek został ukarany mandatem za kierowanie pojazdem bez stosownych uprawnień. Policjanci będą wnioskować do Urzędu Miasta w Gdańsku o cofnięcie mu uprawnień do kierowania – czytamy na stronie KMP w Gdańsku.

Jak informuje policja, za kierowanie pojazdem bez uprawnień grozi grzywna do 5 tysięcy złotych i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...