18.01.2021 11:10 0 mat. partn. Materiał partnera

Ile zapłacisz za przegrany proces frankowy?

mat. partn.

Wiele osób chcących odzyskać środki z unieważnionego bądź ofrankowanego kredytu w CHF ma dużo wątpliwości. Część z nich chciałaby pozbyć się kredytu we franku ale nie mają pewności czy rzeczywiście szansa jest duża i co się stanie jeśli przegrają proces frankowy.

Ostatnio coraz więcej mówi się o ugodach banków z osobami posiadającymi kredyt w CHF. KNF wysłało do banków propozycje rozwiązania tego problemu, a mianowicie przeliczenie kredytu w ten sposób, tak jakby był on od początku kredytem złotówkowym zgodnie z ofertą obowiązującą w chwili udzielenia. Lecz jak widać zarządy banków nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za tak ważną decyzje i chcą zostawić tą decyzję akcjonariuszom. Z jednej strony wiedzą, że lawina pozwów ruszyła i jeśli nic w tym kierunku nie zrobią to skutki masowego unieważniania umów mogą być dla nich dotkliwe. Banki aktualnie przeliczają ile może je to kosztować.

Wiele osób posiadających kredyty frankowe mogłoby się zdecydować na taką ugodę, bo nie chcą angażować się w długotrwałe procesy i nie chcą chodzić do sądu na przesłuchania. Lecz zanim zaczniemy cokolwiek robić warto poznać swoje prawa i możliwe scenariusze. Dziś żadnego dokumentu bez konsultowania go z prawnikiem nie wolno podpisywać. Bo podpisanie takiej ugody oznacza zrzeczenia się jakichkolwiek roszczeń.

„Coraz więcej osób staje się świadoma swoich praw i widać to w dynamice złożonych pozwów przez frankowiczów. Na rozwiązanie systemowe nie mamy co liczyć. Nie wdając się w dyskusje czy frankowicze mają rację czy nie. Jeśli mają możliwość skorzystania z unieważnienia umowy – powinni z tego skorzystać. Tak korzystnego rozwiązania jak unieważnienie umowy kredytowej żaden bank nam nigdy nie zaproponuje. To coś więcej niż darmowy kredyt bo przecież klientowi zwracane są składki ubezpieczeniowe, prowizje, a do tego pieniądz stracił sporo na wartości przez te kilkanaście lat. Oznacza to, że realnie oddajemy mniej niż pożyczyliśmy. A często zdarza się sytuacja że to bank musi oddać frankowiczowi znaczną kwotę” - mówi prezes kancelarii LEXTIO (lextio.pl) Marcin Polewka specjalizującej się w dochodzeniu spraw z instytucjami finansowymi.

Wielu frankowiczów łudzi się, że będzie jakieś rozwiązanie systemowe. Ale niestety nie widać takiej perspektywy na horyzoncie mimo, że Związek Banków Polskich wystosował takie propozycje do ministerstwa finansów w ostatnim czasie. Były nawet propozycje, aby to Państwo częściowo sfinansowało rozwiązanie tego problemu, co definitywne zakończyło by rozdział kredytów frankowych w Polsce.

Na rynku pojawiło się wiele wyspecjalizowanych podmiotów w tego typu sprawach. Wielu adwokatom i radcom prawnym prowadzącym jednoosobowe kancelarie nie podoba się sytuacja gdzie większość spraw obsługują kancelarie odszkodowawcze posiadające większe zasoby w postaci specjalistów, zespoły adwokatów i radców prawnych jak również możliwości finansowe pozwalające na angażowanie się w dłuższe postępowania sądowe bez wymogu obciążania klienta wysokimi opłatami pobieranymi z góry niezależnie od końcowego rezultatu postępowania sądowego.

Dlaczego kancelarie prawne maja przewagę nad korzystaniem z usług adwokata czy radcy prawnego?

— adwokat nie może rozliczać się tylko na success fee, kodeks etyczny mu tego zabrania, może dostać naganę od Izby, a na dodatek najczęściej nie stać go na to aby sfinansować na starcie dużo takich spraw.

— często umowa konkretnego klienta powiązana jest z jego ubezpieczenie OC co daje klientowi bezpieczeństwo.

— jeśli zlecisz sprawę adwokatowi sprawę, który nie dożyje wyroku zostajesz z „ręką w nocniku”

— dzięki efektowi skali i dużej specjalizacji najlepsze kancelarie mogą zaproponować dużo lepsze warunki cenowe niż adwokaci czy radca prawny prowadzący własną kancelarię

— kancelarie mogą często wziąć odpowiedzialność za przegrany proces a klient nie musi ponosić w takiej sytuacji żadnych kosztów

Wielu klientów ma takie przekonanie, że jeśli kancelaria prawna jest pewna swojego sukcesu to dlaczego nie weźmie całego ryzyka na siebie czy też nie rozliczy się tylko od sukcesu po zakończonym postępowaniu sądowym

Dlaczego nie zawsze można klientowi zaproponować umowę tylko w oparciu o tzw. success fee?

— w obecnych czasach wzrasta ryzyko upadłości konsumenckiej

— wysokie ryzyko wielu branż dotkniętych przez pandemię

— podeszły wiek kredytobiorcy często ogranicza taki model rozliczenia

— zła kondycja sektora bankowego i możliwe tego negatywne konsekwencje (np. możliwość przejęcia banku przez inny ale bez kredytów frankowych)

— przewlekłość postępowań sądów powszechnych - kto chciałby dostać po kilku latach swoją wypłatę?!

Możliwość przegranej sprawy też często budzi wątpliwości. Kwota jaką będziesz musiał zapłacić bankowi za przegrany proces wynosi około 25 000 zł i więcej.

Składa się na nią opłata od wniesienia pozwu, koszty kancelarii prawnej na starcie, koszty zastępstwa procesowego zasądzone na rzecz banku oraz koszty biegłego. Chciałbyś dowiedzieć się więcej na temat odzyskania środków od banku. Zapisy pod linkiem https://lextio.pl/webinar/.

Chciałbyś dowiedzieć się jakie są najczęstsze wątpliwości frankowiczów zapraszamy na bezpłatny webinar podczas którego otrzymasz odpowiedzi na pytania:

— Ile musisz zapłacić za przegrany proces?

— Jakie nieuczciwe zapisy stosują w umowach kancelarie prawne, które mogą narazić Cię na niepotrzebne koszty?

— Jakie triki stosują kancelarie prawne aby zarobić na Tobie więcej niż myślisz?

— Czy są kancelarie które biorą całe ryzyko na siebie w przypadku przegrania sprawy?

— Jakie modele wynagrodzenia stosują kancelarie i który model będzie dla Ciebie najbardziej korzystny?

— Czy są kancelarie które nie pobierają pieniędzy na starcie i czy warto korzystać z ich usług?

— Które banki proponują ugody swoim klientom oraz czy warto z nich korzystać?

— Które umowy obarczone są największym ryzykiem przegranej w sądzie?

— Ile czasu rzeczywiście będzie trwał twój proces frankowy?

— Czekać czy składać sprawę do sądu już teraz?


Czytaj również: