11.07.2020 19:38 4 raz
Gryf Wejherowo nie dał rady piłkarzom z Krakowa
Aż cztery bramki, niestety strzelane tylko przez jedną drużynę, padły w meczu Gryfa Wejherowo z Garbarnią Kraków. Goście z Małopolski w sobotę (11 lipca) wygrali z gospodarzami z Kaszub 4-0.
Pierwsza bramka w Wejherowie padła w 36. minucie meczu. Listę strzelców tego spotkania otworzył Krystian Kujawa.
Na drugie trafienie trzeba było czekać niemal pół godziny. Drugie trafienie niestety zaliczyli również krakowianie. Piłkę w siatce Gryfa umieścił Marek Masiuda.
Na cztery minuty przed końcem meczu z rzutu karnego trzecie trafienie dla drużyny z Małopolski zaliczył Jakub Kowalski.
Gościom jednak było mało. W 90. minucie listę strzelców uzupełnił Donatas Nakrošius, ustalając wynik spotkania na 4-0 dla Garbarni Kraków.
Po 31. spotkaniach rozegranych w tym sezonie w II lidze piłki nożnej Gryf Wejherowo zajmuje ostatnia 18. pozycję, mając na koncie 14 punktów.
Kolejne spotkanie piłkarze z Wejherowa rozegrają na wyjeździe we Wronkach. Zmierzą się tam z walczącym o utrzymanie w II lidze Lechem II Poznań. Mecz zaplanowano na 15 lipca na godzinę 17:00.
Komentarze
I znowu skowyt12.07.2020 17:56:08
Tobtaj jak ktoś na codzien nie wie co w klubie się dzieje i nagle budzi się bo przegrywają. Przegrywają bo juniorzy zostali w klubie. Także klub majątku na pilkarzy nie wydaje. Gryf wytrzymuje i nie oddaje walkowerów to wy tym bardziej wytzymajcie do końca sezonu i juz nie lamentujcie. Tylko Gryf
3 1 + odpowiedz
czytelniczka12.07.2020 12:38:14
Kiedy ta zabawa się skończy? Panie Prezydencie Wejherowa, kiedy miasto przestanie dofinansowywać ten klub? Jest sporo innych działań, które warto wesprzeć, a ten konkretny klub niech zacznie się bawić za swoje pieniądze albo za to, co wpłynie z dobrowolnych składek.
4 3 + odpowiedz
Co z tym naszym Gryfem12.07.2020 11:48:58
Ktoś chciał upodlić ten klub, i mu się udało.
2 1 + odpowiedz
SL12.07.2020 12:06:17
Widać nie znasz realiów w klubie. Teraz są ogrywani młodzi zawodnicy. Cały zespół przygotowuje się do nowego sezonu. W składzie testuje się nowe taktyki i stąd ten chaos boiskowy. To jest praca, która ma procentowa w przyszłym sezonie.
4 5 + odpowiedz