23.03.2020 14:20 9 rp/www.pomorska.policja.gov.pl

Mężczyzna leżał w kałuży krwi. Uratował go policjant

Fot. KPP Puck

Do dramatycznych scen, które, jak się okazało, były wynikiem wypadku drogowego, doszło w czwartek (19 marca) na jednej z ulic we Władysławowie. Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja policjanta, mogłoby dojść do tragedii.

Starszy sierżant Dawid Kozak swoją postawą udowodnił, że policjantem jest się w każdej chwili, nie tylko na służbie. Policjant zespołu patrolowo-interwencyjnego z Komisariatu Policji we Władysławowie, w czasie wolnym od służby, zauważył wypadek drogowy. Mężczyzna, jadąc skuterem, najechał na tył samochodu, po czym przewrócił się na jezdnię. Funkcjonariusz pobiegł do mężczyzny, aby zorientować się, co się stało i udzielić mu pomocy, mimo że wokół było wielu obserwatorów.

Policjant próbował nawiązać kontakt z mężczyzną, z którego głowy płynęła krew. Funkcjonariusz natychmiast wezwał na miejsce pogotowie i zaczął tamować krwawienie, a jednocześnie próbował uspokoić mężczyznę – relacjonuje st. sierż. Ewa Bresińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.

Natychmiastowa reakcja, zdecydowanie, a przede wszystkim – chęć niesienia pomocy, zwłaszcza w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Tymi cechami wykazał się funkcjonariusz, który uratował życie mężczyźnie.

Ta sytuacja pokazuje, że policjant pomaga zawsze – nie tylko na służbie, ale i poza nią – podsumowuje Ewa Bresińska.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...