Stocznia Wojenna szuka nowych gospodarzy na prawie siedmiu hektarach

Budynki biurowe, hale magazynowe i produkcyjne oraz drogi i infrastruktura energetyczna – a to wszystko na niemal siedmiu hektarach terenów należących do PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Stocznia poszukuje nowych użytkowników terenów nieopodal ulicy Śmidowicza, którzy zechcą prowadzić swą działalność, dysponując bezpośrednim dostępem do morza. Oferty można składać do 13 marca.

Bezpośredni dostęp do basenu IX, który leży w obrębie gdyńskiego portu, może być sporym atutem w prowadzeniu biznesu. Przedstawiciele PGZ Stoczni Wojennej, która dysponuje takim terenem, poszukują przedsiębiorców zainteresowanych prowadzeniem działalności w tym właśnie miejscu. W grę chodzi długoletnia dzierżawa lub zbycie określonej działki.

– W zależności od przedstawionej przez oferenta koncepcji, istnieje możliwość zagospodarowania gruntów przylegających, jak również zalądowienie działek wodnych. Całość oferowanych gruntów to niespełna 7 ha, na których można zorganizować działalność produkcyjną, portową, ale także polegającą na wynajmie powierzchni biurowych – czytamy w komunikacie prasowym, który wystosowała stocznia.

Czy tego typu działanie oznaczają ograniczenie działalności gdyńskiej stoczni? Konrad Konefał, prezes zarządu spółki, zaznacza, że zbycie gruntów to działanie podyktowane wyłącznie „procesem kompaktyzacji obszarów produkcyjnych i planem inwestycyjnym”, a w planach są rozwój zakładu i dalsze inwestycje.

– Sukcesywnie od dwóch lat opuszczamy kolejne budynki produkcyjne i magazynowe leżące na terenach najbardziej oddalonych od miejsc budowy i remontu okrętów i relokujemy poszczególne funkcje bliżej nich, aby wyeliminować straty czasu produkcyjnego na przemieszczanie się pracowników i materiału. Przenosząc poszczególne wydziały produkcyjne modernizujemy docelowe ich miejsca warsztatowe, jak na przykład będące obecnie na ukończeniu przygotowanie warsztatu elektrycznego. W naszych planach jest budowa nowej hali produkcyjnej na potrzeby wydziału mechanicznego, rurarskiego i ślusarskiego. Na ten cel chcemy pozyskać środki inwestycyjne pochodzące z udostępnienia podmiotom zewnętrznym tej części naszego majątku, która nie jest nam niezbędna do działalności – podkreśla prezes Konefał.

PGZ Stocznia Wojenna ma zamiar realizować programy modernizacyjne polskiej floty wojennego. Co więcej, sprzedaż bądź dzierżawa niemal siedmiu hektarów terenu ma się przyczynić do optymalizacji procesów produkcyjnych, które mają wręcz przewyższać zapotrzebowanie rynku.

– Biorąc pod uwagę dostępne miejsce, możemy realizować na różnych etapach budowę nawet trzech okrętów klasy fregata. Pewne jest, że na mniejszym terenie mocy produkcyjnych nam nie zabraknie, oczywiście tych materialnych. Inna sprawa to zasoby ludzkie, ale to już osobne zagadnienie – podsumowuje Konrad Konefał.

Z pełną treścią oferty PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni można zapoznać się tutaj.