23.10.2019 10:15 0 rp/TTM
Najpierw odpowiednia rozgrzewka, potem marsz lub bieg po plaży, zimna kąpiel w Bałyku, a na koniec – ognisko i ciepły poczęstunek. Chętnych na tego typu atrakcje w niedzielne popołudnie było wielu. To już trzecia odsłona imprezy organizowanej przez Stowarzyszenie Aktywne Kaszuby.
Krokowski triathlon to już powoli tradycja na Nordzie. Biegają, spacerują i dobrze się bawią. Jednak niedzielnym (20 października) gwoździem programu było morsowanie. Poprzedziła je rozgrzewka na plaży. Dla niektórych był to debiut w roli morsa, ale wiedzieli, czego mogą się spodziewać – chłodu i dobrej zabawy.
– Do tej pory jedynie przyglądałam się, jak robią to inni – komentuje Julia, mors z Połczyna. – Myślę, że będzie nie tylko zimno, ale i fajnie. Podoba mi się tutaj.
Kąpiel w Dębkach to okazja do zmierzenia się z morsowaniem. Doświadczeni w tej dziedzinie zachęcają do tego typu aktywności, bo, jak podkreślają, korzyści z zanurzenia się w chłodnym Bałtyku jest naprawdę wiele.
– Zachęcamy, żeby robić to dla zdrowia, ale ważne jest też to, że możemy się spotkać ze znajomymi, spędzić miło czas – zaznacza Mariusz Dominik, wiceprezes Stowarzyszenia „Nordowe Morsy”.
W triathlonie w Dębkach wzięło udział prawie stu miłośników sportowo–jesiennych aktywności.