27.04.2019 18:02 3 Kwt

Reda: Tony śmieci zalegały w rzece

archiwum/zdjęcie ilustracyjne

Kilka ton śmieci zebrali mieszkańcy Redy z nurtów i okolic rzeki przepływającej przez ich miejscowość. Nie obyło się bez zaskakujących znalezisk. W akcji uczestniczyło około stu osób.

Choć nie była to pierwsza akcja sprzątania Redy, to śmieci nie brakowało. Niezmiennie zadziwia lista zebranych odpadów. Uczestnicząca w porządkowaniu rzeki ekipa kajakarzy oraz mieszkańców natrafiła tradycyjnie na opony, telewizory i meble. W tym roku nie zabrakło także fotela samochodowego, lodówek czy plastikowych opakowań. Znaleziono również dwie drewniane tratwy i zamknięty neseser. W oczyszczaniu miasta wzięło też udział również sporo dzieci wyposażonych w rękawice i worki na śmieci.

Wspólne sprzątanie rzeki to już tradycja. Co roku aktywiści zakładają rękawiczki i kalosze albo wypływają kajakami i ruszają, by sprzątać jej dno. Dzięki inicjatywie każdego roku udaje się zebrać nawet do kilkuset worków śmieci. Czasami można wyjąć z koryta rzeki takie niespodzianki jak: lodówki, monitory, wózki dziecięce, rowery, a nawet fotele czy kanapy.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...