26.03.2019 12:00 24 PM
Lakierowane deski z rozbiórki to nie najlepszy materiał do palenia w piecu – przekonał się o tym mieszkaniec Wejherowa, który za zanieczyszczenie środowiska został ukarany mandatem. Wejherowska straż miejska w podobnych sprawach od początku roku interweniowała ponad sto razy.
– Kilka dni temu straż miejska otrzymała zawiadomienie, że z komina jednej posesji przy ulicy św. Jacka w Wejherowie wydobywa się śmierdzący dym. Przeprowadzona kontrola potwierdziła przypuszczenia. Jeden z mieszkańców do pieca kaflowego wrzucał lakierowane odpady z drewna i płyt. Został ukarany mandatem karnym – informuje Zenon Hinca, komendant wejherowskiej straży miejskiej.
Od początku tego roku strażnicy miejscy wykonali 127 kontroli w budynkach, z których kominów wydobywał się podejrzany dym. Wystawiono cztery mandaty i 32 pouczenia. Najwięcej interwencji w tej sprawie było w Śmiechowie, a także na osiedlu Sucharskiego i na terenie ogródków działkowych przy ulicy Sucharskiego w Wejherowie.
– Podczas kontroli sprawdzamy też faktury na węgiel, który powinien mieścić się w odpowiednich normach – wyjaśnia Zenon Hinca.
Za palenie śmieciami czy innymi niedozwolonymi materiałami w piecach grozi mandat do 500 zł.
Źródło: SM Wejherowo