06.03.2019 11:01 0 PM
W helskim fokarium na świat przyszło pierwsze w tym roku focze szczenię. Najprawdopodobniej młode to samiec. Matka i jej dziecko czują się dobrze.
Ewa trzymała pracowników helskiego fokarium w napięciu. Przeżywa poród zawsze dłużej niż jej koleżanki.
– Był taki moment, że zastanawialiśmy się czy wszystko jest OK, ale w końcu maluch się urodził i od razu zaczął się ruszać – świadczy to o tym, że jest zdrowy. Za jakiś czas, kiedy w ciągu dnia będą odbywać się karmienia zostanie on zmierzony, zważony i zostanie określona jego płeć – wyjaśnia Michał Bała ze Stacji Morskiej im. prof. Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.
Tak wyglądał cały poród:
W tym roku młode foki otrzymają imiona na literę S, jeżeli płeć się potwierdzi i będzie to samiec to dostanie na imię Skiper.
– Zgodnie z przyjętą od lat zasadą imiona będą na kolejną literę alfabetu i mają one nawiązywać do tematyki morskiej bądź marynistycznej – dodaje Michał Bała.
Fokę można oglądać na żywo dzięki kamerom on-line dostępnym na stronie fokarium.
W kolejce do porodów są jeszcze dwie foki Ania i Unda.
– Ania słynie z tego, że od razu wchodzi do porodówki i wydaje na świat potomstwo, czekamy na Undę, która jest dla nas w tym roku zagadką, nie wiemy jeszcze kiedy u niej to nastąpi, ale jest to kwestia dni – informuje Michał Bała.
Po przyjściu na świat młode ma otwarte oczy. Foki karmią je bardzo tłustym mlekiem, a malec może przybierać na wadze nawet dwa kilogramy dziennie. Nowo narodzone foki spędzą w Stacji Morskiej około trzech miesięcy, po czym trafią na wolność.
Przypomnijmy, że helski ośrodek istnieje od 1999 roku, ale działalność na rzecz badań i ochrony fok podjęto wcześniej. Inspiracją była udana próba wyleczenia foki o imieniu Balbin, którą jako pierwszą dostarczono na rehabilitację do helskiej placówki.
Screen z kamery fokarium.pl
Screen z kamery fokarium.pl
Screen z kamery fokarium.pl
Screen z kamery fokarium.pl