27.12.2018 10:09 7 PM

Napadł na bank, bo nie miał na święta

Zdjęcie ilustracyjne/archiwum

Wyciągnął atrapę broni i zażądał pieniędzy. 32-latek obrabował bank w Rumi, nie udało mu się jednak daleko uciec.

Do zdarzenia doszło w Wigilię (24 grudnia) około godziny 11:00 w banku przy ulicy Dąbrowskiego w Rumi.

Mężczyzna wszedł do banku, posłużył się przedmiotem przypominającym broń, zagroził pracownicom i zażądał wydania pieniędzy, które otrzymał. Następnie oddalił się z miejsca zdarzenia – informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Pracownice banku natychmiast wybiegły na zewnątrz i zaczęły krzyczeć. Zareagowali na to dwaj mężczyźni, którzy rzucili się na złodzieja. Doszło do szamotaniny, która trwała do przyjazdu policji.

Kiedy policjanci przyjechali do zgłoszenia zobaczyli na chodniku w pobliżu osiedla szamoczących się ze sprawcą zdarzenia dwóch mężczyzn. Kiedy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę wokół znajdowały się rozsypane ukradzione przez niego wcześniej pieniądze – dodaje asp. sztab. Anetta Potrykus.

Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych, natomiast gotówkę zabezpieczono do sprawy. Złodziej miał się tłumaczyć, że napadł na bank, bo brakowało mu pieniędzy na święta.

Sprawca to 32-letni mieszkaniec Białegostoku. Mężczyzna dwie noce spędził w policyjnej celi, został przesłuchany i usłyszał zarzut dotyczący rozboju. Grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...