06.07.2011 14:23 0

Gdańsk: Jak piraci z Karaibów

Przy ulicy Wartkiej cumuje legendarny HMS Bounty. Słynna replika żaglowca z XVIII wieku będzie dostępna dla odwiedzających do niedzieli.

HMS Bounty widział pewnie niemal każdy z nas. To właśnie ten żaglowiec podziwiać można było wielokrotnie na ekranach kin. Wystąpił on w takich kasowych produkcjach jak „Piraci z Karaibów", „Bunt na Bounty" czy „Wyspa Skarbów". Jednostka przybiła do Polski po raz pierwszy. Od dziś do niedzieli można będzie zwiedzić piracki okręt i na własnej skórze poczuć się jak kapitan Sparow. Bilety kupić można na pokładzie. Wejściówka normalna to koszt 25 zł, bilet ulgowy - 15 zł.

Pierwotnie HMS Bounty powstał w 1787 roku w Wielkiej Brytanii. Oryginalna nazwa brzmiała "Bethia". Jednostka miała służyć do przewożenia sadzonek drzewa chlebowego, z Tahiti na Jamajkę. Historię statku wielokrotnie wykorzystywano w scenariuszach filmowych. Później okręt można było zobaczyć w całej Ameryce. Promocyjne rejsy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. HMS Bounty w 2001 roku został wykupiony przez nowojorskiego businessman. Modernizacja jednostki kosztowała1,5 miliona dolarów. Odnowiony Bounty ponownie wypłynął na światowe wody, by propagować żeglarstwo.

Z załogą HMS Bounty gdańszczanie będą mogli porozmawiać w języku angielskim lub z pomocą wolontariusza o wrażaniach pływania na legendarnym statku. Nie przewiduje się rejsu po Zatoce Gdańskiej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...