09.11.2014 14:22 0 gryfwejherowo.com.pl

Gryf zremisował z ostatnią drużyną w tabeli

Gryfici stracili dwa punkty w Dygowie i zagrali najprawdopodobniej najsłabszy mecz w sezonie. Bramkę na wagę remisu zdobył Krzysztof Rzepa.

Od samego początku spotkanie nie układało się po myśli zółto-czarnych. Gospodarze ruszyli z impetem. Mimo, że boisko, jak się mawia, było jednakowe dla obu drużyn, to zdecydowanie mniej problemów sprawiało drużynie z Dygowa. Pierwsze pół godziny gry z pewnością przewazali, często przeprowadzając akcję prawą stroną gryfitów. Jednak akcja bramkowa z 20. minuty przeprowadzona została z lewej strony bloku defensywnego Gryfa. Fierka nie zdołał powstrzymać pomocnika gospodarzy, ten idealnie dorzucił na głowę Rutkowskiego, który niepilnowany skierował piłkę do bramki strzeżonej przez Ferrę. Ta sytuacja podziałała bardzo mobilizująco na gospodarzy, czego dowodem było kolejne sytuacje i kilka rzutów rożnych. Jednak w końcu wejherowianie się przebudzili. Dobre dośrodkowania wykonywał Kenner, jednak napastnicy nie zdołali oddać strzału. Dwukrotnie próbował Gicewicz. Za pierwszym razem dobrze zachował się bramkarz gospodarzy, który wybił piłkę na rzut rożny, za kolejnym zdołał ją złapać. W 40. minucie, po bardzo prostej akcji, nastąpiło wyrównanie. Długa piłka zagrana przez Ferrę, zbicie głową przez Wickiego, w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Rzepa i ulokował piłkę w siatce.

W drugiej odsłonie meczu znowu mieliśmy moment, w którym Rasel przewazał, a od około 65. minuty gryfici atakowali bez skutku. Kilka składnych akcji, wiele rzutów rożnych jednak nie przyniosły skutku. Mało brakowało a gospodarze zgarnęliby komplet punktów. Podczas ostatnich dziesięciu minut piłka podskoczyła bramkarzowi WKSu, który niecelnie wybijał, przejął ją Wojciechowski i sprytnym lobem chciał zdobyć bramkę na wagę zwycięstwa, Ferra jednak szybko zrehabilitował się i opuszkami palców zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką.

Cały mecz nie był najpiękniejszym widowiskiem. Momentami było zbyt dużo szarpanej gry, do jakiej Gryf nas nie przyzwyczaił. Pierwszy raz w tym sezonie zabrakło walki. Ten mecz już jednak za nami i z pewnością zadziała jak zimny prysznic na zawodników, którzy za tydzień, w ostatnim meczu rundy jesiennej, zdobędą trzy punkty.

Rasel Dygowo - GRYF WEJHEROWO 1:1 (1:1)

Bramki: 20' A.Rutkowski - 40' K.Rzepa

GRYF: W.Ferra - M.Kenner, S.Kowalski, M.Skwiercz, M.Fierka - J.Wicon, P.Kołc, M.Szymański, G.Gicewicz - K.Wicki, K.Rzepa

Rezerwowi: A.Duda, Sz.Zając, M.Bank, A.Roppel, B.Miszka


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...