Skradzione i zniszczone plakaty i banery były tematem poniedziałkowej konferencji prasowej zwołanej przez kandydatów z KWW Platforma Obywatelska.
- Wieczorem 1 listopada, w dniu kiedy spokój powinien objąć wszystkich, niestety gorączka wyborcza dość mocno dotknęła naszą konkurencję. Tego wieczoru, który powinien być dla Polaków, dla wejherowian szczególny, przeszła niespotykana fala nienawiści przez miasto i dziwnym trafem stało się tak, że zniszczono tylko materiały komitetu wyborczego PO – mówi Jacek Gafka, kandydat na prezydenta miasta Wejherowa.
Kandydaci PO zapowiedzieli, że zgłoszą sprawę na policję, a także wystąpią o nagranie z kamer, które mogły zarejestrować kradzież banerów.
- Mam nadzieję, że przeciwnicy polityczni nie chcą w ten sposób wygrać, bo to nie jest metoda. Tak się nie robi – mówi Józef Reszke, kandydat do rady powiatu wejherowskiego.
Jak twierdzą kandydaci KWW PO zniszczono materiały wyborcze znajdujące się przy ulicy 12 Marca, Hallera, Wałowej, Chmielewskiego, Strzeleckiej i z innych miejsc. Były to materiały kandydata na prezydenta z ramienia KWW PO oraz kandydatów do rady powiatu wejherowskiego i rady miasta.
