21.07.2014 11:32 0

Karwia: Zgłosił fikcyjny rozbój, na posesji hodował marihuanę

Policjanci zatrzymali 45-letniego mieszkańca powiatu wejherowskiego pod zarzutem zgłoszenia fikcyjnego rozboju. Okazało się, że przestępstwa nie było, a domniemana ofiara liczyła na odszkodowanie za skradziony w rzekomym napadzie rower i aparat fotograficzny. Teraz 45-latek będzie odpowiadał przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

45-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego zgłosił w minionym tygodniu policjantom w Krokowej rozbój, w wyniku którego nieznani sprawcy ukradli mu rower i aparat fotograficzny. Wartość strat pokrzywdzony oszacował na prawie 3 tys. złotych.

Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego oraz funkcjonariusze z Władysławowa. Jak ustalili mundurowi 45-latka miało zaatakować w okolicach Karwi dwóch mężczyzn jadących na rowerze. W trakcie ustalania dokładnych okoliczności tego zdarzenia funkcjonariusze szybko odkryli, że rozboju nie było, a zgłoszenie jest czystą fikcją. 45-latek zgłosił przestępstwo dla uzyskania odszkodowania, bowiem rower i aparat fotograficzny były ubezpieczone. Mężczyzna od razu został zatrzymany.

Śledczy ustalili, że przedmioty znajdują się w domu mężczyzny. Podczas pracy nad tą sprawą śledczy wpadli na trop innego przestępstwa, o które podejrzewany jest mężczyzna. Dzięki zdjęciom z telefonu komórkowego 45-latka w okolicach jego posesji mundurowi odkryli niewielką uprawę konopi indyjskich należącą właśnie do zatrzymanego. Technik kryminalistyki zabezpieczył dwa ponad pół metrowe krzaki nielegalnej rośliny.

Mężczyzna usłyszał już zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 2. Nielegalną uprawą zajmą się policjanci z Wejherowa. Za to przestępstwo może grozić kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...