Wypadek w Bolszewie. Pielęgniarki pobiegły na ratunek

fot. Daniel Zaputowicz

Rano w Bolszewie na ul. Zamostnej, blisko sygnalizacji świetlnej doszło do wypadku dwóch samochodów osobowych. W wyniku zdarzenia ranny został 8-letni chłopiec. Pierwszej pomocy udzieliły pielęgniarki z pobliskiego ośrodka zdrowia. Tworzyły się gigantyczne korki.

W chwili przybycia na miejsce zdarzenia zastaliśmy dwa samochody osobowe, które brały udział w tym zdarzeniu. Jeden kierujący znajdował się w pojeździe, natomiast drugi kierujący wraz z dzieckiem znajdowali się w pobliskim budynku ośrodka zdrowia, gdzie jako pierwsze udzieliły pomocy pielęgniarki znajdujące się w ośrodku - wyjaśnia młodszy kapitan, Zbigniew Dorawa.

Pielęgniarki jako pierwsze udzieliły pomocy i wsparcia osobom biorącym udział w zdarzeniu drogowym.

Usłyszałyśmy huk, spojrzałyśmy przez okno, zobaczyłyśmy dwa auta, wybiegłyśmy, na chodniku leżał chłopczyk, którego z auta wyniósł tata. Zabrałyśmy chłopczyka do gabinetu lekarskiego, położyłyśmy na kozetce i otoczyłyśmy opieką - opowiada Izabela Jankowska, pielęgniarka.

Następnie dzieckiem zajęło się pogotowie ratunkowe. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.