27.04.2014 15:58 0

Władysławowo: Na miejscu przestępstwa zostawił dowód innej osoby

Policjanci z Władysławowa wpadli na trop podejrzanego o usiłowanie włamania do jednego z domów będących w budowie. Mężczyzna podejrzany jest również o przywłaszczenie dowodu osobistego innej osoby, który pozostawił na miejscu przestępstwa. To kolejne zarzuty postawione mężczyźnie w tym miesiącu. Za usiłowanie włamania grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a za przywłaszczenie cudzego dowodu osobistego kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Policjanci wyjaśnili okoliczności włamania we Władysławowie do domu w budowie, z którego sprawca próbował ukraść rury miedziane wartości około 500 złotych. Na miejscu przestępstwa śledczy zabezpieczyli dowód osobisty 29-letniego mieszkańca miasta. Właściciel dowodu został zatrzymany, jednak szybko okazało się, że nie miał nic wspólnego z przestępstwem. Śledczy ustalili, że mężczyźnie skradziono dowód, a sprawca najprawdopodobniej celowo pozostawił go na miejscu włamania.

Pracując nad tą sprawą mundurowi wpadli na trop podejrzanego. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Władysławowa, którego policjanci zatrzymali w miniony wtorek. Śledczy ustalili, że podejrzany wybił okno w budynku i po wejściu do środka odrywał od kaloryferów rury miedziane centralnego ogrzewania, których jednak nie ukradł.

To kolejna sprawa prowadzona wobec tego mężczyzny. W połowie bm. śledczy postawili 27-latkowi cztery zarzuty: włamania, usiłowania kradzieży oraz uszkodzenia mienia i spowodowania zagrożenia dla życia lub zdrowia innych osób poprzez odkręcenie zaworów w sześciu butlach z gazem. Teraz 27-latek usłyszał dwa kolejne zarzuty: usiłowania włamania oraz przywłaszczenia cudzego dowodu osobistego. Podejrzany nadal pozostaje pod dozorem policyjnym. Ma również zakaz opuszczania kraju.

Za usiłowanie włamania grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast kradzież lub przywłaszczenie cudzego dowodu osobistego zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...