14.04.2014 14:38 0

Ekstremalnie i na orientację, czyli Harpagan 2014 za nami

Już po raz 47 wystartował Ekstremalny Rajd na Orientację Harpagan. Tym razem początek zawodów odbył się w Bożympolu Wielkim w gminie Łęczyce. Około 1300 uczestników z całej Polski i z zagranicy przez 24 godziny maszerowało i jeździło na rowerze.

Harpagan to impreza, która odbywa się w województwie pomorskim co pół roku. Tym razem dzięki sąsiedztwie lasów oraz ukształtowaniu terenu wybrano Bożepole Wielkie w gminie Łęczyce.

  • Trasa była bardzo piękna, widokowa. My wybraliśmy najkrótszą, żeby sprawdzić jak to wszystko wygląda, czy się nie zgubimy w lesie - mówi Krzysztof z Gdańska, uczestnik Harpaganu.

Tras w rajdzie było kilka. Każdy kto pokonał jedną z nich w limicie czasowym, odnajdując wyznaczone punkty kontrolne przy pomocy mapy i kompasu, otrzymał zaszczytny tytuł „Harpagana”.

  • Tras było osiem. Trasa pierwsza miała 100 km. Przebywaliśmy ją maksymalnie w 24 godziny. Była też trasa o długości 50 km, 25 km oraz najkrótsza tzw. Harpuś o długości 10 km, którą przebywały głównie dzieci i młodzież. Trasy rowerowe to 200 km w 12 godzin oraz trasa 100 km i 50 km. Była też trasa mieszana. Najpierw idzie się 50 km, następnie 100 km jedzie się rowerem - wyjaśnia Karol Kalsztein, organizator rajdu.

Harpagan jest imprezą z 25 letnią tradycją. Po raz pierwszy rajd zorganizowano w 1989 roku. Wówczas udział w nim wzięło zaledwie 5 osób. W tegorocznej imprezie z mapą w ręku na mecie pojawiło się już 1300 osób.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...