03.04.2014 13:36 0

Jeden zamiast dwóch dyspozytorów? Wraca sprawa odebrania porodu przez męża

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zajął się sprawą rodzącej na schodach kobiety i odebraniem porodu przez jej męża. Pracownicy Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego dokonali przesłuchania udostępnionego nagrania, z którego przebiegu nie są zadowoleni.

Okazuje się, że zgłoszenia podczas tej nocy przyjmować miał zaledwie jeden dyspozytor, wymagana jest natomiast obecność co najmniej dwóch. Ryszard Stachurski czeka teraz na informacje z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku, które wyjaśnią w jaki sposób przebiega współpraca pomiędzy dyspozytorami medycznymi i operatorami numeru 112. Interesują go również powody tak długiego oczekiwania na połączenie z pogotowiem.

Przypomnijmy, że spanikowany mąż dzięki instrukcjom ratowniczki medycznej odebrał przedwczesny poród. Do zdarzenia doszło pod koniec marca w Gdyni.

Roztrzęsiony mężczyzna w godzinach nocnych zadzwonił na numer alarmowy 112, informując operatorkę o tym, że rozpoczął się poród jego żony. Ta nie mogąc połączyć się z karetką pogotowia, przekierowała rozmowę do ratowniczki medycznej. Kobieta zaczęła instruować mężczyznę w jaki sposób ma odebrać poród.

Okazuje się, że zanim udało się połączyć z pogotowiem ratunkowym, poród już się odbył.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...