26.03.2014 12:30 0

TVN Uwaga! dziś na żywo z wejherowskiego skrzyżowania

Najpierw burza w lokalnych mediach, następnie fanpage, który w kilka dni stał się bardzo popularny, teraz program na żywo TVN Uwaga!, to wszystko z powodu kamer zamontowanych na skrzyżowaniu krajowej „szóstki“ z ulicą Orzeszkowej w Wejherowie.

Na skrzyżowaniu krajowej "szóstki" i ulicy Orzeszkowej w Wejherowie działa monitoring Straży Miejskiej. Wykroczenia w tym miejscu popełniło już kilka tysięcy osób, które otrzymały mandaty.

  • Otrzymałem dwa mandaty w ciągu dwóch tygodni. Każdy mandat to jest 300 zł i 6 punktów karnych. Jestem kierowcą od ponad 10 lat i przez cały ten okres czasu nie dostałem mandatu za przejazd na czerwonym świetle – mówi kierowca, Andrzej Kot.

Kierowcy skarżą się na zbyt szybko zapalające się czerwone światło i domagają się założenia na tym skrzyżowaniu liczników zmiany świateł. Powstał nawet fanpage na Facebooku: Liczniki świateł na drogi w Wejherowie Polubiło go już prawie 3 tys. użytkowników. Mieszkańcy Wejherowa i okolic wyrażają w ten sposób potrzebę powstania w mieście liczników odliczających zmianę świateł drogowych, przede wszystkim na skrzyżowaniach objętych monitoringiem. Strona została założona przez jednego z kierowców.

  • Do założenia tego fanpage'a zmotywował mnie artykuł, który ukazał się w mediach między innymi na waszym portalu. Sam jestem kierowcą i nie raz jadąc 70km/h i widząc zapalające się "pomarańczowe" musiałem zacząć ostro hamować, żeby nie wjechać już na czerwonym świetle – wyjaśnia Dawid Kiliński, założyciel strony.

Sprawą zainteresowali się również twórcy TVN-owskiego programu Uwaga!. Dziś o 19:45 program będzie nadawał na żywo ze skrzyżowania. Twórca fanpage'a wierzy, że nagłośnienie sprawy pomoże kierowcom i przerwie lawinę mandatów nakładanych przez Straż Miejską.

Istotnym aspektem całej awantury jest fakt, że 12 marca ukazało się przełomowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, z którego według prawnika wynika, że Straż Miejska nie może występować w roli oskarżyciela.

  • Dla przeciętnego Kowalskiego oznacza to, że wszystkie wezwania typu a, b, c, d, tak zwane wezwania alternatywne są bezprawne, czyli można na nie nie odpowiadać, a jeżeli na podstawie takiego wezwania zostanie ukarany, to może się odwoływać do sądu i tę sprawę na pewno wygra – uważa prawnik, Tomasz Parol.

Orzeczenie trybunału odnosi się również do wszystkich wcześniejszych wezwań jakie otrzymaliśmy.

  • Jeżeli przed 12 marca otrzymaliśmy takie wezwanie i nigdy nie zapłaciliśmy tego mandatu możemy wnosić o umorzenie tego postępowania, bo to jest postępowanie, które się toczy na podstawie dokumentu bezprawnego – dodaje Tomasz Parol.

Więcej na ten temat w dzisiejszym Serwisie Informacyjnym Twojej Telewizji Morskiej o 17:20.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...