25.03.2014 10:37 0

Wyjazd do Chin uratuje jej życie...

www.facebook.com/milenkamalaszycka

Przeszczep komórek macierzystych w Chinach wraz z kosztami wyjazdu, to wydatek rzędu 200 tys. zł., któremu podołać muszą Państwo Małaszyccy, by ich córka Milenka mogła normalnie funkcjonować. Udało im się już zgromadzić ok. 30 tys. z czego prawie 8 podczas sobotniego koncertu charytatywnego.

2-letnia Milenka jest bardzo radosnym dzieckiem, na pozór nieróżniącym się od innych rówieśników. Problem jednak tkwi w tym, że nie może chodzić.

  • Milenka nie ma czucia w nóżkach. Urodziła się z rozszczepem kręgosłupa, dlatego też nie może chodzić - wyjaśnia Kamila Małaszycka, mama Milenki.

Nadzieją na normalne życie jest przeszczep komórek macierzystych.

  • Zbieramy sumę 200 tysięcy na wyjazd do Chin na wszczepienie Milence komórek macierzystych. Ma to pomóc, żeby ruszyła nóżkami - mówi Przemysław Małaszycki, tata chorego dziecka.

Czas na zgromadzenie pieniędzy, rodzice Milenki mają do czerwca. Do tej pory udało się zebrać około 20 tysięcy złotych, ale do potrzebnych 200 tysięcy jeszcze im dużo brakuje. Na luzińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej zagrał więc znany zespół disco, czyli Andre. Wstęp na wydarzenie był darmowy. Każdy w tym dniu mógł jednak wspomóc Milenkę wolnymi datkami czy też zakupem losu na loterii.

Pomagali harcerze, mieszkańcy gminy Luzino, zwykli ludzie. Podczas sobotniego koncertu udało się zebrać blisko 8 tysięcy złotych, co łącznie daje prawie 30 tysięcy złotych.

Dziewczynkę wesprzeć można jednak w inny sposób, wpłacając pieniądze na konto fundacji "Dzieciom zdążyć z pomocą". Przy przelewie środków dopisując "Milena Małaszycka" oraz numer subkonta.

Jej życie codzienne, wizyty u lekarza, postępy w rehabilitacji śledzić można na stronie facebookowej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...