05.02.2014 08:40 0

Kuźnica: Na lodzie zaginął mężczyzna?

35-letni mieszkaniec Kuźnicy zgłosił do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w rejonie akwenu Zatoki Puckiej słyszał wyraźne wołanie o pomoc. Na miejsce udali się strażacy, policjanci i śmigłowiec Marynarki Wojennej.

  • Wczoraj około godziny 18:00 zgłoszono, że w Kuźnicy ktoś najprawdopodobniej został uwięziony na lodzie i woła o pomoc. Na miejsce natychmiast udali się policjanci i strażacy. Przeszukano okolice portu i molo. Nie odnaleziono nikogo - wyjaśnia asp. szt. Łukasz Dettlaff, Oficer Prasowy KPP w Pucku.

Wołać o pomoc miał dorosły mężczyzna. W jego poszukiwania włączyli się między innymi strażacy, którzy według swoich możliwości weszli na akwen. Na miejscu pojawił się również śmigłowiec Marynarki Wojennej.

  • Do wsparcia poszukiwań prowadzonych przez Brzegową Stację Ratowniczą z Władysławowa oraz Straż Pożarną skierowano załogę śmigłowca ratowniczego W-3RM „Anakonda”. Maszyna pełniąca dyżur na lotnisku 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach wystartowała o godzinie 19.34. Jej załoga prowadziła poszukiwania pomiędzy Jastarnią a Chałupami w obszarze do 3km od linii brzegowej - czytamy na stronie Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Około godziny 21:30 zakończyła się akcja ratownicza. Nikt nie został odnaleziony.

  • Po godzinie 21:30 zakończono akcję ratowniczą. Dzisiaj pojechali tam znów policjanci z komisariatu w Juracie, którzy sprawdzają czy są jakiekolwiek ślady tego zdarzenia, czy zaginął ktoś z Juraty oraz czy nie był to przypadkiem głupi żart - dodaje asp. szt. Łukasz Dettlaff.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...