17.12.2013 12:03 0

Lekarz, który miał być pod wpływem alkoholu bez zarzutu przestępstwa

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. pijanego lekarza z Helu, bo śledczy nie dopatrzyli się znamion przestępstwa. Mężczyzna będąc na dyżurze w helskim szpitalu, przyjmował pacjentów mając półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz jego sprawą zajmie się policja i Okręgowa Izba Lekarska.

Półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał mieć lekarz helskiego szpitala podczas nocnego dyżuru. O jego niepokojącym wyglądzie i zachowaniu Policję poinformował pacjent. Sprawa trafiła do puckiej prokuratury, ta zaś nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.

  • Prokurator umorzył postępowanie z uwagi na brak znamion przestępstwa. Nie doszukał się znamiona bezpośredniości narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia pokrzywdzonych - wyjaśnia Piotr Styczewski, prokurator rejonowy w Pucku.

Śledczy uznali, że przyjmowanie pacjentów pod wpływem alkoholu to nie przestępstwo a wykroczenie. Kara jaka grozi za nie lekarzowi to 30 dni aresztu oraz grzywna sięgająca nawet 5 tysięcy złotych. Decyzja prokuratury jest nieprawomocna. Pokrzywdzeni mogą się od niej odwołać. Sprawa trafiła również do okręgowej izby lekarskiej. Lekarzowi grozi postępowanie dyscyplinarne.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...