18.02.2011 14:19 0

Gdańsk: Spadł śnieg - dłużnicy znów w akcji

Gdańsk znów walczy ze śniegiem. Po wieczornych i nocnych opadach dziś rano do odśnieżania zgłosiło się ponad 60 dłużników komunalnych, którzy w ten sposób odpracowują swoje zadłużenie.

Przypomnijmy, że z dniem 1 stycznia 2011 roku Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych podniósł stawkę z 5 do 10 zł za godzinę pracy. Dłużnicy mający zaległości czynszowe mogą je odpracowywać odśnieżając ulice miasta, wykonując drobne prace polegające na malowaniu, sprzątaniu, drobnych remontach i naprawach w budynkach komunalnych, ale także prace biurowe – np. porządkowanie dokumentacji i kopertowanie.

  • Dzięki nagłośnieniu sprawy w mediach liczba osób zgłaszających chęć odpracowania długu znacząco wzrosłatłumaczy Tadeusz Piotrowski, Rzecznik prasowy GZNK. – W całym poprzednim roku zadłużenie odpracowywało 800 lokatorów. A od początku stycznia niemal codziennie zgłasza się do nas około 50-60 chętnych do pracy. Rekord to 71 osób jednego dnia.

Pracownicy GZNK szacują, że do końca lutego dłużnikom uda się odpracować długi o łącznej wysokości ok. 50 tys. zł. To kilkukrotnie więcej niż w całym ubiegłym roku.

Dłużnicy pracują średnio po cztery godziny dziennie. Jak wynika ze wstępnych wyliczeń GZNK udało im się już odpracować ok. 24 tys. zł zadłużenia. Aby skorzystać z możliwości odpracowania długu wystarczy zgłosić się do swojego Biura Obsługi Mieszkańców. Z pracownikami BOM-ów ustala się termin i zakres pracy i liczbę godzin. Przypomnijmy, że można odpracowywać nie tylko własne długi, ale np. długi członków rodziny.

Gdańskim rozwiązaniem umożliwiającym odpracowywanie długów zainteresowane są żywo inne miasta.

  • Zgłaszają się do nas przedstawiciele różnych urzędów miejskich i gminnych prosząc o bliższe informacje i szczegóły dotyczące zarządzenia. Mieliśmy już telefony m.in. z Gdyni, Kwidzyna, Puław, Świebodzina, Świebodzic i Zaganiatłumaczy Tadeusz Piotrowski.

GZNK rozważa również pomysł, by powołać spośród dłużników stałe grupy ochotników do prac interwencyjnych. Grupy te byłyby wykorzystywane przez cały rok nie tylko do prac porządkowych, ale również specjalistycznych.

  • Pierwsza grupa ma powstać na terenie BOM 4, czyli na Oruni. Myślimy też o stworzeniu grup ze specjalnościami budowlanymi złożonych z malarzy, murarzy, hydraulików itp.

Ludzie są bardzo zainteresowani taką zorganizowaną formą pracy, jak sami mówią – wiadomo kto co potrafi. W stałej grupie można robić więcej i lepiejwyjaśnia Piotrowski.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...