04.08.2013 18:27 0

Niespodziewana porażka Gryfa Orlex

Nie takiego wyniku spodziewali się kibice, którzy w sobotę przybyli na Wzgórze Wolności. Gryf Orlex Wejherowo przegrał bowiem z Górnikiem Wałbrzych 0:1. Żółto-czarni stracili gola już w 19 minucie, a później z każdą kolejną minutą mieli coraz większe problemy z przedostaniem się pod bramkę przeciwnika.

  • Straciliśmy bramkę już w 19 minucie, ale mieliśmy jeszcze sporo czasu, aby odrobić straty – mówił na konferencji prasowej trener Gryfa Orlex Grzegorz Niciński. – Zawiedliśmy jednak jako zespół.

Mocne słowa szkoleniowca wejherowian bardzo dobrze oddają sobotnie spotkanie. Żółto-czarni zagrali zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Nie potrafili przejąć inicjatywy, a o pierwszej połowie chcieliby chyba jak najszybciej zapomnieć.

Wejherowianie gola stracili w 19 minucie meczu po stały fragmencie gry. Górnik Wałbrzych egzekwował rzut rożny a w polu karnym do odbitej piłki najszybciej dopadł Dariusz Michalak i otworzył wynik spotkania.

Wcześniej jednak to podopieczni Grzegorz Nicińskiego powinni objąć prowadzenie. Tomasz Bejuk miał dwie doskonałe sytuacje bramkowe, ale za każdym razem to bramkarz gości okazywał się lepszy. To był jednak zdecydowanie za mało jak na zespół, który chce liczyć się w stawce II-ligowych zespołów.

Po zmianie stron wejherowianie ruszyli do ataku i chcieli jak najszybciej odrobić straty. Niestety brakowało pomysłu na grę.

  • Niektórzy zawodnicy, którzy ciągną ten zespół muszą prezentować jakiś poziom. W tym meczu go obniżyli – mówił Niciński po meczu.

W końcówce meczu szkoleniowiec Gryfa Orlex przesunął do ataku nawet Przemysława Kostucha, ale i ta roszada nie przyniosła efektów.

  • Nie ukrywam, że jechaliśmy na mecz z Gryfem Wejherowo z duszą na ramieniu, bo przed pierwszym ligowym meczem zakładaliśmy, że w pierwszych dwóch kolejkach zdobędziemy 4 punkty - mówił na konferencji pomeczowej Maciej Jaworski, trener Górnika Wałbrzych. - Wiedzieliśmy, że Gryf będzie mocniejszą drużyną od Błękitnych. Pierwszy ligowy mecz był takim sprowadzeniem na ziemię. W Wejherowie chcieliśmy zdobyć 1 punkt, udało się 3 punkt. Podjęliśmy walkę.

Gryf Orlex Wejherowo – Górnik Wałbrzych 0:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Dariusz Michalak (20)

Gryf: Tułowiecki - Osłowski, Kostuch, Skwiercz, Warcholak - Dettlaff, Łuczak - Brzuzy (56 Więcek), Łuczak (46 Krzemiński), Gicewicz - Bejuk


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...