15.02.2013 19:00 0

Wypadek w Bolszewie. Kierowca osobówki z zarzutami

Są już zarzuty w sprawie wypadku, jaki miał miejsce 22 grudnia 2012 roku w Bolszewie. Doszło wówczas do zderzenia wozu strażackiego z osobówką. Winnym jego spowodowania okazał się kierowca samochodu osobowego. O tym, jaką poniesie karę zadecyduje sąd.

Przypomnimy, samochód marki Volswagen Passat jechał ulicą Zamostną w kierunku krajowej „szóstki”. Ominął samochody, które stały przed nim i zderzył się na skrzyżowaniu z lekkim samochodem ratowniczym Państwowej Straży Pożarnej, który jechał na sygnale. (LINK)

  • Powołaliśmy biegłego w tej sprawie z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Z jego opinii jednoznacznie wynika, że do tego wypadku przyczynił się kierowca samochodu osobowego. Mężczyzna został przysłuchamy i usłyszał już zarzut - mówi Anetta Potrykus z KPP w Wejherowie.

Wóz strażacki PSP jechał na sygnale do kolizji w Kębłowie. Nie dojechał. Do tego samego zdarzenia była wezwana również Ochotnicza Straż Pożarna z Luzina, która bez problemów dotarła na miejsce.

  • Nie było to nic groźnego, tylko kolizja drogowa bez osób poszkodowanych - mówi Zenon Frankowski, rzecznik PSP w Wejherowie.

W wypadku w Bolszewie ucierpiało 5 osób. Strażacy mieli dużo szczęścia i odnieśli tylko lekkie obrażania i jeszcze tego samego dnia opuścili szpital. Najbardziej ucierpiał kierowca vw, który w ciężkim stanie został zabrany przez pogotowie. O tym, jaką karę poniesie za spowodowanie tego wypadku zadecyduje sąd. Może to być kara pozbawienia wolności do lat trzech, kara grzywny, utrata prawa jazdy lub kara łączona.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...