14.02.2013 12:08 0

Czekoladowe Walentynki w Kraju Kwitnącej Wiśni

Dziś Walentynki. Święto przez niektórych uwielbiane, jako okazja do okazania uczuć ukochanej osobie, a przez innych nazywane jedynie czysto komercyjnym wydarzeniem przyszykowanym nam przez producentów wszelkiej maści produktów. Jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi, ich wręczenie ma być idealnym sposobem na przypieczętowanie łączącego ludzi uczucia, a jednocześnie dać wspomnianym wcześniej producentom całkiem spore zyski.

Czy w Japonii, tak odmiennej kulturowo od Europy czy Stanów Zjednoczonych, święto to obchodzone jest identycznie? A może występują jakieś różnice? W dalszej części artykułu postaram się rozwiać Wasze wątpliwości na ten temat.

Na wstępie dodam, iż wszelkie informacje, które zaraz przedstawię pochodzą z wywiadów jakie przeprowadziłem z japońskimi przyjaciółmi. Można więc powiedzieć, że jest to obraz aktualnych opinii na temat tego święta oraz zwyczajów tu panujących.

Jak zgodnie podkreślają Akiko-san oraz Shiho-san - Walentynki można by tutaj nazywać „Świętem Czekolady”, bo jest ona de facto najważniejszym i najbardziej pożądanym, przez mężczyzn, w tym dniu produktem. Dlaczego? Jak tłumaczy Hikaru-san: "tradycyjnym zwyczajem było, iż 14 lutego kobiety, a w szczególności zakochane w tym święcie uczennice szkół podstawowych i średnich, wręczały mężczyznom ręcznie przygotowane czekolady lub ciastka czekoladowe."

Jednak, co wspomina z rozrzewnieniem Megumi-san, z uwagi na wstydliwość młodych Japonek, „wręczanie” owych wyrazów młodzieńczej miłości polegało przede wszystkim na potajemnym wsunięciu upominku do torby czy biurka „ukochanego”. Nasuwać się może pytanie, dlaczego akurat czekolada jest tutaj symbolem miłości? Tak naprawdę, jasna odpowiedź na to pytanie nie jest znana. Jednak, jak dodaje z uśmiechem Hikaru-san – w jego opinii jedynie dlatego, że jej producenci potrzebowali kolejnego powodu do zwiększenia sprzedaży swoich wyrobów.

Tradycja samodzielnego przygotowywania czekolad czy ciastek, pomimo ogromnej różnorodności produktów jakie oferują tutejsze sklepy, pozostaje żywa po dziś dzień. Przykładem (co możecie podziwiać na zdjęciach) może być Yoshino-san, która rokrocznie własnoręcznie przygotowuje czekoladowe smakołyki dla swojego chłopaka (przepis w języku japońskim znajdziecie TUTAJ).

Jak wyliczają Haruka-san oraz Rica-san, w dniu Świętego Walentego wręcza się następujące rodzaje czekolad:

  • 本命チョコ (czyt. „honmei choko”, kanji 本命 znaczy „ulubiony”) - wręczane chłopakowi, którym dziewczyna jest zainteresowana.
  • 義理チョコ (czyt. „giri choko”, kanji 義理 znaczy „obowiązek”) - tak zwane „obowiązkowe” czekolady wręczane mężczyznom z którymi łączą kobietę pewne zależność, jak np. z szefem czy bliskimi przyjaciółmi. Niewręczenie takiej czekolady, jeżeli jest ona przez niedoszłego odbiorcę oczekiwana, może się wiązać z pogorszeniem wzajemnych stosunków. Moim zdaniem przykład ten przejrzyście odwzorowuje wciąż panujące w społeczeństwie japońskim zhierarchizowanie.
  • 友チョコ (czyt. „tomo choko”, kanji 友 znaczy „przyjaciel”) - wręczane pozostałym osobom, w tym koleżankom i przyjaciółkom.

Jednak producenci czekolad nie poprzestali na powyższych trzech propozycjach, dołączając do nich dwa nowe rodzaje:

  • 自己チョコ (czyt. „jiko choko”, kanji 自己 oznacza „własny”) - kupowane lub przygotowywane dla samych siebie.
  • 逆チョコ (czyt. „gyaku choko”, kanji 逆 znaczy „odwrotny”) - czekolady wręczane kobietom przez mężczyzn.

Dla wszystkich z Was, drogie czytelniczki, zaszokowane faktem iż to głównie kobiety „zobowiązane” są tutaj do okazywania uczuć i zainteresowania, spieszę przytoczyć słowa Saki-san, która podkreśla, iż „zgodnie z tradycją 14 marca, podczas tak zwanego „Białego Dnia”, mężczyźni rewanżują się kobietom wręczając im białą czekoladę” (biały to symbol mężczyzny, a czerwony kobiety).

Od siebie dodam jeszcze jedną ciekawostkę, wtórując nieco słowom Hikaru-san, iż święto „Białego Dnia” zostało ustanowione w 1978 r. przez Ogólnokrajową Spółdzielnię Przemysłu Cukierniczego, jako odpowiedź na Święto Walentynek. Czy jednak, aby na pewno chodziło jedynie o „poczucie sprawiedliwości” i umożliwienie odwzajemnienia się za otrzymany upominek? Ostateczną ocenę, pozostawiam Wam i życzę przyjemnego przeżycia dzisiejszego dnia!

Mateusz Westa


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...