13.02.2013 11:03 0

WOPR w Wejherowie jeszcze skuteczniejszy

Grupa wysoce wykwalifikowanych ratowników złożyła się na nowopowstałą grupę interwencyjną, która rozpoczyna działalność w strukturach wejherowskiego WOPR.

20 ratowników, wyselekcjonowanych z grupy ponad osiemdziesięciu zrzeszonych w wejherowskim WOPRZE dbać będzie o bezpieczeństwo mieszkańców powiatu, nie tylko w sezonie letnim, ale przez cały rok.

  • Grupa została powołana, by wyjść naprzeciw ustawie, która obowiązuje od 2011 roku w sprawie bezpieczeństwa na obszarach wodnych. Ustawa określa podmioty upoważnione do prowadzenia działań ratowniczych na wodzie oraz podmioty odpowiedzialne za zapewnienie tego bezpieczeństwa - mówi Janusz Groth, prezes wejherowskiego WOPR:

Ratownicy dostępni są 24 na dobę i pracują według opracowanego wcześniej schematu.

  • Kto w danym momencie jest dostępny. Jeśli nie zdąży w założonym czasie dotrzeć do siedziby WOPR, umawiamy się na dotarcie w miejsce zdarzenia. Nieważne czy ktoś wpadanie do wody latem czy zimą, zawsze musimy być gotowi do wyjazdu - mówi Bartosz Jankowski, członek grupy.

Powstanie grupy podyktowane było ustawą, jednak w wejherowskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym, nad utworzeniem takiej specjalnej jednostki zastanawiano się już od dłuższego czasu.

  • Jest tu bardzo dużo młodych ludzi, chętnych do pracy, oddanych ratownictwu - mówi Tadeusz Jankowski.

  • Ryzyko, myślę że jest ogromne, ale także poziom adrenaliny powoduje, że nie patrzymy na to czy nam zagraża jakieś niebezpieczeństwo, tylko staramy się pomóc tej drugiej osobie - dodaje Patrycja Jankowska, członkini grupy.

Kontakt z zespołem ratowników odbywać się będzie przez Straż Pożarną czy policję i to te służby będą koordynować pracę grupy interwencyjnej. 24 lutego na jeziorze w Bieszkowicach wszyscy zainteresowani będą mogli zapoznać się z pracą ratowników.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...