12.02.2013 13:43 0

Zawiadomił o podłożeniu bomby w hotelu, której nie było

Tylko siedmiu godzin potrzebowali gdańscy kryminalni, by ustalić i zatrzymać 27-letniego gdańszczanina, który w niedzielę wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadomił o podłożeniu bomby w jednym z hoteli na gdańskim Śródmieściu.

W niedzielę w południe do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwonił mężczyzna informując, że w jednym z gdańskich hoteli umieszczona jest bomba. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci i inne służby ratunkowe. Policyjni pirotechnicy szczegółowo sprawdzili wszystkie pomieszczenia budynku nie znajdując niebezpiecznego ładunku. Kryminalni z komendy miejskiej i ze Śródmieścia rozpoczęli poszukiwania mężczyzny, który zawiadomił o takim zdarzeniu.

Praca kryminalnych wykazała, że sprawcą tego przestępstwa jest 27-latek z Gdańska, którego zatrzymano jeszcze tego samego dnia w wieczorem. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał 2 promile alkoholu. Policjanci zabezpieczyli również telefon, z którego sprawca dzwonił na numer alarmowy.

Wczoraj 27-latek usłyszał zarzuty fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu. Sprawcę przesłuchał już prokurator, który zastosował wobec niego dozór policji.

Za zawiadomienie o zagrożeniu, które nie istnieje i wywołanie czynności służb mających na celu uchylenie tego zagrożenia grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...