04.01.2011 15:43 0

Wejherowo: Żółto – Czarni zaniepokojeni budżetem

Prezydent Miasta Wejherowa przedstawił propozycję budżetu na 2011 rok. W porównaniu do roku ubiegłego środki na sport w Wejherowie są niższe o 40 tysięcy złotych. Takim działaniom zdecydowanie sprzeciwia się środowisko działaczy Stowarzyszenia Kibiców „Żółto – Czarnych”.

  • Oświadczamy, że jako stowarzyszenie sportowe, mające na celu promowanie zdrowego trybu życia oraz zachęcanie do uprawiania sportu, kategorycznie protestujemy przeciwko planom Rady Miasta Wejherowa, które zakładają w przyszłorocznym budżecie obniżenie środków na sport z kwoty 260 tysięcy złotych do 220 tysięcy złotych. Z tych pieniędzy najwięcej zamierza zabrać się sympatykom i działaczom piłki nożnej. Na najbardziej interesującą nas dyscyplinę przeznacza się zaledwie 60 tysięcy, co pozwala zakładać że na WKS Gryf Wejherowo zostanie przeznaczona kwota miedzy 50 a 55 tysięcy złotych – wyjaśnia Wojciech Wasiakowski, prezes Stowarzyszenia „Żółto – Czarni”. - Oznacza to obcięcie środków naszej drużynie o około 20 tysięcy złotych. Zastanawiam się, czy nie jest to zemsta za opowiedzenie się przeciwko prezydentowi w minionych wyborach samorządowych? – dodaje Wasiakowski. W oświadczeniu Stowarzyszenia czytamy: - Warto zaznaczyć, że przewodniczący poprzedniej komisji zdrowia wnioskował o zwiększenie środków na sport o 100% czyli z 220 do 440 tysięcy złotych co pozwala przypuszczać, że właśnie takie jest minimalne zapotrzebowanie z kasy budżetowej na rozwój sportu w naszym mieście. Działacze prezydentowi i radzie miasta zadają publicznie następujące pytania: Czy właśnie powstająca Filharmonia doprowadza miasto do ruiny? Jak długo mieszkańcy będą płacić za nieprzemyślane - naszym zdaniem - decyzję? Czy oświetlenie miasta w okresie świątecznym przekłada Pan ponad zdrowie mieszkańców? Przypominamy, że najlepsza jest profilaktyka. Sport w znacznym stopniu przyczynia się do rozwoju społeczeństwa i jest jedną z ważniejszych cech kształtowania się osobowości. Młodzież poprzez uprawianie różnego rodzaju zajęć fizycznych uczy się odpowiedzialności, pokory, samokontroli oraz radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Czy zamierza Pan pozbawić mieszkańców swojego miasta, możliwości rozwoju? Ostrzegamy że tak nieodpowiedzialne decyzję mogą przyczynić się do zwiększenia agresji, niszczenia miasta, po prostu źle nakierowanej energii młodego człowieka . Pytamy czy podoła Pan takiej odpowiedzialności, jeżeli przyjdzie za kilka lat zapłacić za tak nietrafne, a naszym zdaniem mające katastrofalne skutki decyzje? - pytają zdziwieni działacze.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...