29.12.2022 11:04 8 PM

W czasie skoku na bungee pękła lina. Jest wyrok dla instruktora

Fot. Screenshot z Youtube/Worldwide.Modern.Technology

Przed Sądem Rejonowym w Gdyni zapadł skazujący wyrok w sprawie wypadku, do którego doszło w trakcie skoku na bungee. Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Gdyni skierowała w październiku 2020 roku.

Przypomnijmy, że 21 lipca 2019 roku  w Gdyni  na terenie  Parku Europy w trakcie skoku doszło do zerwania liny. Pokrzywdzony mężczyzna spadł z wysokości kilkunastu metrów na skokochron.

Czytaj więcej: Nieudany skok na bungee w Gdyni

W wyniku upadku doznał  wielomiejscowego urazu, w tym licznych złamań kręgosłupa oraz wstrząśnienia mózgu. Uraz ten narażał pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i spowodował długotrwałą chorobę – informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Prokuratura ustaliła, że w trakcie skoku doszło do uszkodzenia – pęknięcia  liny. Część nici liny  oplatających  kauszę wysunęła się, co spowodowało przeciążenie i przerwanie pozostałych.

Jak wskazali biegli, ustalony mechanizm uszkodzenia został zapoczątkowany już podczas skoków poprzedzających wypadek. Lina nie posiadała certyfikatu. Miała za mały współczynnik bezpieczeństwa. Sposób jej mocowania do kauszy był niewystarczająco mocny. Przerwanie liny wystąpiło w miejscu zasłoniętym przez rękaw ochronny. Jak wskazali biegli, każda zmiana typu pęknięcia byłaby dostrzeżona w przypadku kontroli liny przed każdym skokiem. Takich kontroli nie stwierdzono – podaje Grażyna Wawryniuk.

Błąd organizatora skoków polegał również na braku zastosowania dodatkowego zabezpieczenia  skaczącego.

Osobą  odpowiedzialną za  organizację  skoków na podstawie umowy zlecenia  z firmą zajmującą się organizowaniem skoków, był obecnie 57 letni instruktor.  Mężczyzna był odpowiedzialny za sprzęt, organizację oraz za bezpieczeństwo użytkowników.

Wyrokiem z dnia 28 grudnia  2022 roku Sąd Rejonowy w Gdyni uznał oskarżonego winnym nieumyślnego spowodowania u pokrzywdzonego  ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Za przestępstwo to  wymierzył oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności  z  warunkowym  zawieszeniem jej wykonania  na okres próby wynoszący  3 lata,  zobowiązując  go do informowania  sądu o przebiegu próby. Obciążył oskarżonego kosztami postępowania i zastępstwa procesowego  pokrzywdzonego – informuje Grażyna Wawryniuk.

Wyrok jest nieprawomocny.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...