25.08.2022 11:30 0 PM/MOSG

Kompletnie pijany i agresywny mężczyzna chciał lecieć samolotem

Fot. MOSG

Miał ponad 2,7 promila w wydychanym powietrzu, był agresywny i nie chciał się poddać kontroli bezpieczeństwa, ale chciał lecieć samolotem. 37-letni mieszkaniec województwa lubelskiego ostatecznie trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.

Do zdarzenia doszło w środę (24 sierpnia) na gdańskim lotnisku, interweniowali funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych miejscowej Placówki Straży Granicznej.

Podróżnym okazał się 37-letni mieszkaniec województwa lubelskiego. Ponieważ odmówił stosowania się do poleceń funkcjonariuszy, zmuszeni byli zastosować wobec niego środki przymusu bezpośredniego i siłą doprowadzić do pomieszczenia Straży Granicznej. Strażnicy graniczni ustalili, że 37-latek kilka razy usiłował ominąć bramkę kontroli bezpieczeństwa. Gdy pracownik SOL zawrócił go i nakazał opróżnienie kieszeni oraz zdjęcie obuwia, ten odmówił. Powiedział, że nie musi tego robić, że to bezprawie. Dodał, że chce lecieć i nie będzie poddawać się kontroli - czytamy na stronie Morskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mężczyznę przebadano na zawartość alkoholu. Miał przeszło 2,7 promila w wydychanym powietrzu. Nadal był agresywny, przebywając w pomieszczeniu w dalszym ciągu utrudniał pracę funkcjonariuszom, zniszczył drzwi i zamek. Został przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Po wytrzeźwieniu funkcjonariusze straży granicznej ukarali go tysiączłotowym mandatem.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.