12.07.2022 14:00 67 PM

'Upychają na siłę ludzi w pociągu'. Przepełnione wagony na trasie Gdynia-Hel

Fot. archiwum

„Wiele osób mimo posiadanego biletu, nie jest w stanie dostać się do środka.” Pasażerowie skarżą się na brak miejsca i ścisk w pociągach relacji Gdynia-Hel. Jak piszą, nasi Czytelnicy problem zaczyna się latem, kiedy linia jest oblegana przez turystów.

Czytelnicy informują nas o sytuacji w pociągach na trasie Gdynia-Hel. Jak mówią, w pociągach panuje ścisk, a bilety są sprzedawane ludziom bez żadnego limitu.

PKP zaś zamiast podstawić dodatkowe trzy wagony ma to gdzieś. Konduktorzy rozkładają ręce i starają się jak mogą, żeby upchnąć na siłę ludzi w pociągu. Wiele osób mimo posiadanego biletu, nie jest w stanie dostać się do środka. Osobiście również miałam taką sytuację już w maju. Teraz jest jeszcze gorzej – napisała w wiadomości do redakcji jedna z naszych Czytelniczek.

Czytaj również: Nieludzkie warunki w rozgrzanym szynobusie – winna wadliwa klimatyzacja

PKP Polregio realizuje usługę przewozową na zamówienie marszałka województwa, na podstawie umów o świadczenie usług publicznych, ale linia fizycznie - tory, perony należy do PKP. Aktualnie PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. pracują nad rozwiązaniem tego problemu na torach, tworząc dokumentację przygotowawczą dla projektu pn. „Poprawa przepustowości na linii nr 213 Reda – Hel”. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj. Jak informuje Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, który realizuje usługę przewozową, limity w sprzedaży były już wprowadzane – spotkało się o jednak z niezadowoleniem podróżnych.

Przypomnę, że jakiś czas temu wprowadzone zostały limity sprzedaży biletów na przewóz rowerów. Wywołało to olbrzymią falę niezadowolenia i protestów. Łatwo domyślić się, że wprowadzenie ograniczeń w sprzedaży biletów skutkowałoby podobnym o ile nie większym niezadowoleniem – mówi Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. - Przepustowość tej linii (przypomnijmy że jest to jeden tor) jest ograniczona i nie da się wpuścić na nią większej liczby pociągów niż obecnie. Natomiast długość istniejących na tej linii peronów ogranicza liczbę wagonów w składzie – dłuższe pociągi oznaczałyby konieczność wysiadania pasażerów wprost na tory poza peronem, a to przecież zagrożenie życia i zdrowia – dodaje.

Jak informuje rzecznik, linia na Hel zarządzana jest przez spółkę PKP.

Nie dość, że perony są za krótkie to linia nie ma mijanek, które pozwoliłyby na płynny ruch pociągów w takcie. My jako samorząd przekazaliśmy pieniądze dla PKP PLK na sporządzenie dokumentacji projektowej pozwalającej zmodernizować tę linię do parametrów pozwalających na płynny ruch w okresie wakacyjnym. Pytanie, kiedy PKP się tym zajmie – dodaje Michał Piotrowski.

Co z przepisami BHP – pyta dalej nasza Czytelniczka, która obawia się o życie i zdrowie pasażerów.

W sytuacji gdy dojdzie do jakiegokolwiek wypadku, ludzie w wagonach nie mają żadnych szans. Nawzajem stratują się na śmierć. O dzieciach w takiej sytuacji w ogóle nie wspomnę. Jeżeli PKP Regio nie ma pieniędzy na podstawienie kilku dodatkowych wagonów, które zapewnią bezpieczeństwo i jakiś komfort podróży, to powinno ograniczyć ilość sprzedawanych biletów. Wprowadzić limity na określone godzinowo pociągi. Taka sytuacja ma miejsce co roku. Nie rozumiem tego, trzeba czekać do jakiejś tragedii, żeby otworzyć oczy – pisze pasażerka linii Gdynia-Hel.

Jak udało nam się dowiedzieć, na Hel jeżdżą również pociągi Inter City, w których obowiązują miejscówki i w związku z tym można nimi podróżować wygodniej i bez tłoku.

Przypominamy, że czekamy na Państwa sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...