20.09.2017 08:36 2 Redakcja / TTM
Wewnątrz rozpadającej się kaplicy, ukrytej wśród gęstych drzew w Żelaźnie, znaleziono ludzkie kości. O odkryciu została poinformowana policja, która pod nadzorem prokuratora zabezpieczyła szczątki i obecnie prowadzi dochodzenie pod kątem znieważenia zwłok oraz miejsca pochówku. Co ciekawe, teren wraz z grobowcem należy do gminy Choczewo.
O nietypowym odkryciu poinformował nas czytelnik Grzegorz, który wraz z żoną często odwiedza zapomniane miejsca. Okazało się, że wewnątrz grobowca znajduje się nie tylko śmieci i gruz, ale również kości.
– To najprawdopodobniej szczątki ludzkie. Uważam, że powinny zostać potraktowane z szacunkiem i pochowane w godnym miejscu – podkreślił czytelnik.
Przybyła na miejsce ekipa Twojej Telewizji Morskiej zastała ruiny dawnego grobowca, w którym spoczywają najprawdopodobniej byli właściciele miejscowego folwarku. Obiekt był otwarty, a w środku znajdowały się resztki trumny oraz porozrzucane ludzkie kości. W poniedziałek (18 września) około godziny 13:00 o odkryciu została powiadomiona policja, której działania nadzorował prokurator.
– Przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia oraz odnalezionych szczątków ludzkich. Szczątki te zostały zabezpieczone procesowo i przekazane do prosektorium wejherowskiego szpitala, a ich specjalistyczne badania zostaną przeprowadzone przez biegłych z zakresu medycyny sądowej – informuje Iwona Wojciechowska–Kazub, zastępca prokuratora rejonowego w Wejherowie.
Czynności będą prowadzone w kierunku znieważenia miejsca pochówki i zwłok, za co grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Do odpowiedzialności może zostać pociągnięty zarządca terenu, którym jest gmina Choczewo. Jak na razie samorząd został zobligowany do odpowiedniego zabezpieczenia kaplicy.
– Wejście do obiektu lata temu zostało zamurowane, jednak ktoś, najprawdopodobniej okoliczni mieszkańcy, je zburzył i dostał się do środka. Nie wiem, w jakim celu – tłumaczy Krzysztof Kochan, sekretarz gminy Choczewo. – Gdy tylko zakończy się policyjne dochodzenie, wejście zostanie ponownie zamurowane. Jest to jednak prowizoryczne rozwiązanie – dodaje.
Na terenie gminy znajdują się obecnie dwa takie obiekty. Jak zapewnił sekretarz, w przyszłym roku samorząd będzie się starał o dofinansowanie, dzięki któremu kaplice uda się odpowiednio zabezpieczyć.
– Po zakończeniu całego postępowania odnalezione zwłoki zostaną odpowiednio pochowane – podsumowuje zastępca prokuratora rejonowego w Wejherowie.