21.07.2017 12:50 0 Redakcja

Przyznał się, że zniszczył pomnik "Inki". Czeka na wyrok

Archiwum - fot. KMP Gdańsk

Dozór policji oraz poręczenie majątkowe w wysokości dwóch tysięcy złotych zastosowano wobec młodego mężczyzny, który zniszczył pomnik upamiętniający bohaterkę wojenną, Danutę Siedzikównę, pseudonim Inka. W incydent zamieszani byli czterej młodzi gdańszczanie.

Do zdarzenia doszło w nocy z 20 na 21 kwietnia przy ulicy Gościnnej w Gdańsku. Sprawca zniszczył tablicę informacyjną stanowiącą element pomnika upamiętniającego "Inkę". Sprawą zajęli się kryminalni, którzy w związku ze sprawą zatrzymali czterech młodych mężczyzn. Twierdzili, że podczas incydentu wszyscy byli pijani. Po przesłuchaniu mężczyzn zarzut usłyszał jeden z nich. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.

  • Damianowi W. zarzucono znieważenie miejsca upamiętniającego osobę Danuty Siedzikówny, „Inki”, publicznie, bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie dla porządku prawnego - informuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Przesłuchany przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa - dodaje.

Prokurator zastosował wobec mężczyzny środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowego w kwocie dwóch tysięcy złotych. Natomiast do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe przesłano wniosek o wydanie wyroku skazującego.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...