16.04.2017 14:30 0 Redakcja / sm.wejherowo.pl

Kupione na wejherowskim targu zwierzęta mogą być chore

Zdjęcie ilustracyjne - fot. pixabay.com

Wejherowska straż miejska zapowiada wzmożone kontrole na targowisku przy ul. Przemysłowej. To reakcja na doniesienia o prowadzonym tam nielegalnie handlu żywymi zwierzętami. Niekontrolowane przez weterynarza mogą przenosić choroby.

Informacje o sprzedaży żywych zwierząt na targowisku przy ulicy Przemysłowej w Wejherowie miejscowa straż otrzymała w piątek, wczesnym rankiem. Jak podkreślają funkcjonariusze, w miejscu tym obowiązuje zakaz tego rodzaju handlu, m.in. z powodu braku na miejscu lekarza weterynarii. Strażnicy sprzedającym osobom nakazali opuścić targ i pouczyli o obowiązujących obostrzeniach. Nie była to jednak pierwsza tego rodzaju interwencja.

  • Część osób przyjeżdżających na targowisko, głównie z powiatu puckiego, handel żywcem prowadzi nielegalnie, bez nadzoru weterynaryjnego – podkreśla Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. - Dotyczy to także drobiu. Zwierzęta nie posiadają świadectw pochodzenia i nie wiadomo, czy są zdrowe. Wcześniejsze kontrole wykazały, że zwierzęta wprowadzane do obrotu na targowiskach pochodzą z nielegalnych chlewni i kurników.

Szef wejherowskich strażników zaznacza, że w sprawie wszczęte zostały postępowania administracyjne ze strony Powiatowego Inspektora Weterynaryjnego, powiadomiono również prokuraturę. Według Zenona Hincy, podjęte kroki prawne nie odstraszają jednak nielegalnych handlowców.

  • Nie biorą sobie do głowy faktu, że w dobie szalejących chorób zwierzęcych, musi być fachowy nadzór weterynaryjny w obrocie żywymi zwierzętami – wyjaśnia. - Tylko właściwy nadzór może uchronić konsumentów przed chorobami odzwierzęcymi i zarażoną żywnością. Dlatego w najbliższym czasie na targowisku przy ulicy Przemysłowej oraz przyległych ulicach pojawią się służby porządkowe i weterynaryjne – zapewnia komendant.

I zapowiada, że na opornych posypią się mandaty. Jeśli natomiast sprzedawcy nadal w rażący sposób naruszać będą przepisy, strażnicy mają kierować kolejne sprawy do prokuratury i sądu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...